9 january 2021
kiedy...
mówisz dzień dobry i pochylasz się jak niania nad każdym słowem
trzymając w jednej dłoni bukiet trosk jeszcze w pąkach 
a w drugiej parasol przeciwsłoneczny
osłaniasz wiersz przed najjaśniejszym z promieni 
tak jakby nowonarodzony tylko w cieniu natury 
czuł się bezpiecznie
uwalniasz spływającą po ramionach radość
miłość w mlecznej kropli wyssanej z piersi matki
jej ciepło melodię szept poranka
budzisz ze snu to co pachnie poezją
dzień dobry to balsam na niespokojne myśli
dwa słowa kwitnące cały dzień 
pocałunek serca
w każdym języku świata
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade