Poetry

sam53


older other poems newer

22 november 2022

ze światłem na dłoni

jesienią kiedy dni są coraz krótsze
rozmowy nie kończą się przed północą
wino ma zadziwiającą moc
a pocałunki smakują dojrzałą pomarańczą

nigdy bym nie przypuszczał że odnajdziemy się nie szukając
jak dwie krople w deszczu
albo słowa
które sycą wzajemny głód siebie
kiedy myśli wędrują
od jednej wyobraźni do drugiej
ubierając milczenie w światło

później jest już tylko dzień






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1