23 january 2023
Podobno Anioły odlatują na zimę do ciepłych krajów
zima jak zwykle mi się dłuży
gdy ginę w brei tonę w błocie
kiedy omijam sto kałuży
żeby w ostatniej słońce dostrzec
pod śniegiem szukam przebiśniegów
w zaspach pod świerkiem śladów wiosny
z rymem do wiersza pierwszym z brzegu
jakby pod ręką w lesie rosły
z gałęzi strząsam resztki mrozu
ciepło rozwieszam po obłokach
do szafy chowam szalik kożuch
jak ja cię Wiosno teraz kocham
jak ja cię Wiosno o tej porze
ubrałbym w zieleń pełną kwiatów
i w barwną tęczę o mój Boże
a śnieg niech Anioł pozamiata