Poetry

sam53


older other poems newer

19 december 2024

siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech

w świetle poranka zaczepiłem głową o promień słońca
przez firankę w oknie wepchało się światło
cień na ścianie zamachał rękami

pod poduszką niespodzianka
lubię gdy wieczorem zostawiasz ją tylko dla mnie
we śnie gubimy się w niej dosłownie

płyniemy z prądem i pod prąd
dmuchamy na zimne
gdy jesteś uśmiechnięta
nie liczę pocałunków
.
budź szeptem
kocham - masz na ustach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1