Pietrek, 30 november 2011
brzdękło coś
spadło
pękło zakwiliło
i znikło
sprawdzam więc
czego brakuje
w kieszeniach
- jest wszystko!
jeszcze tylko na piersiach:
są pieniądze i dokumenty
- o rzesz kurwa nasza mać!
dziurawy woreczek
osierdzia
Pietrek, 29 november 2011
planuję, przesypuję, ustawiam...
od wczesnego rana planuję
co zrobić z tak pięknie rozpoczętym
wieczorem
przesypuję chropawe sekundy
w nadziei na tłusty samorodek
niezdolny do uczciwej pracy
pod światło ustawiam puste dłonie
rzucając cieniami zajączków
o zarośniętą twarz
Pietrek, 28 november 2011
skąpa rosa bezmyślnie
spływa po cierniu suchorośli
dokładnie pomiędzy struną a opuszkiem
ustami a ustami niebo i ziemia
oddzielone błoną horyzontu
zawsze w zasięgu wzroku
nigdy rąk jest nadzieja podróżników
nostalgia tułaczy obłęd zdobywców
nie zrasta się
nic z niczym
jedynie przystające niedoskonałości
wypustki wgłębienia kłamstewka
siły tarcia wyzwalają ciepło
i elektryczność
lecz nie uwolnią żyjątek
zatopionych w bursztynie
Pietrek, 27 november 2011
piersi i brzuch wezbrane
jak wezuwiusz
żyzny wulkanicznym pyłem
nad pijanymi snem pompejami
Pietrek, 27 november 2011
Jestem człowiekiem bez ambicji...*
mam w dupie
drobne przyjemności
wzdłuż kręgosłupa
ścieka mi pot
ni zimny ni gorący
lepki
stąpam ciężko ostrożnie
wpatrzony w ziemię
piach kamyczki źdźbła
pióra wczorajszych ptaków
pnie jutrzejszych drzew
*Kenneth Rexroth "Korzyści płynące z wykształcenia"
Pietrek, 26 november 2011
zerodowany szkielet
biurka z yale
dobrze zachowana
część szczęki z oksfordu
ząb mądrości
który był paznokciem
udem i kawałkiem ucha
a okazał się być kamyczkiem
pozostaną
po nas
tylko natchnione
sykstyńskie
malowidła naskalne
Pietrek, 25 november 2011
piosenka do nucenia na przerwie
to nie zielnik kochana
by pogodnie blednąc
tracić aromaty
w zgrabnych kompozycjach
zastygając na lata
naszych kart nie przełoży
ręka pasjonata
by nacieszyć ćwiczone
w podziwianiu oczy
to nie zielnik kochana
my nie anemony
miłość nie płowieje
nasza miłość kona
Pietrek, 24 november 2011
Panie jeżeli na trzódce
naszej Ci jeszcze zależy
spraw więcej zmyślnych owieczek
a mniej ambitnych pasterzy