Poetry

Alutka P


older other poems newer

28 september 2011

po torowisku

niedotykalna jednak wróciła
z pestką
w zębach
trzymam zgubny proporczyk
a pociągi wiszą nad ziemią
lotniska zapadają się
to unoszą
strachem
ciała nasiąkłe
potem
księżyc z roztartą jarzębiną na blacie
unosi
moją gębę
malował Nikifor
dlatego dumnie schodzę
prosta
jak struna
linia boczna
odbiera wszystko
zbyt wyraźnie
łasi się do nóg napis
tylko dla obłąkanych






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1