Poetry

Alutka P


older other poems newer

28 october 2011

A może byśmy tak, najmilszy *

Oni to para nasycona
I życia im zostały ścinki
Bo nie będziemy wiecznie młodzi ***




zaczęli boso
od nowa w pierwotnym ogrodzie
dłoń w dłoni

zapłonęły ognie

błękitne światło wymiera
na czas rozmów i domowych praktyk
do utraty tchu - pikantnie

wydobędzie nutę Wysockiego
spalone mosty - żelazne
dźwięki
paraliżują wszystko co istnieje

odpadają jak tynki
w starych domach
uczą się sypać
nikt nie pyta
o kostki cukru

Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody***


trudno być lirycznym
kiedy Florek nad głową****
lepiej milczeć

A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi się Puszkin**


*J, Tuwim
** Bułat Okudżawa
*** Jan Wołek
**** wiese






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1