Poetry

Alutka P


older other poems newer

2 july 2010

Przeciągnięte

rzęsa składa się z rzęsą

jak w modlitwie

ręce przyrosły

do skroni

na rusztowaniu

trzymają wytrwałość

z zapartym tchem biegnie

na miejsce

w kącie

przyczajona dojada resztki

czasu

lipowego stołu

zapamiętane

półprzymknięte powieki

sączy się

promień

do jedynej źrenicy

strzegę



ruchoma klatka

szczelnie

dniem poruszana

i nocą

przyjdą zamykać ogrody

we śnie

łatwiej skubać rąbek fartucha






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1