Poetry

doremi


older other poems newer

5 april 2012

Zakręcona

tysiące myśli rozpanoszyło się w głowie
wróciłam ze sklepu bez owoców i warzyw
miałam ochotę na mandarynki
mówi się trudno - zjem coś innego

przy okazji zostawiłam portfel
na szczęście bez dokumentów
odzyskanie zabiera dużo czasu
tego nie lubię a lata płyną

mówią że szczęśliwi czasu nie liczą
dlatego pozbyłam się wszystkich zegarków
chcę życ w zgodzie z przysłowiem
demonstruję lewą rekę z bransoletką

ciągle szukam i jeżeli coś zgubię
modlę się do świętego antoniego
chyba ma do mnie słabość
wiele rzeczy odzyskuję
jaka radość wtedy

myślałam że tylko nos






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1