Poetry

doremi


older other poems newer

1 february 2013

Pomieszanie

Lubię bywać dziewczyną
i kręcić biodrami,
z oczami za mgiełką
chodzić ulicami.
 
Po powrocie do domu
przychodzi zadumanie,
nie mam w torbie niczego,
a zaraz śniadanie !
 
Kwint esencja w fotelu,
gdzie bujam się i kiwam,
wznoszę ręce do nieba,
jak ja się nazywam !






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1