Poetry

Maksymilian


older other poems newer

9 february 2013

Modlitwa


Kazimierz Przerwa - Tetmajer
 
Był czas
 
Był czas, żeśmy się rozumieli,
ten czas przeminął i nie wróci,
a dziś mnie z wami wszystko dzieli,
nic wy mnie dziś nie obchodzicie,
nic wasze nie obchodzi życie,
to jedno boli, żeście skuci.
 
(...)
 
Modlitwa
 
Ojcze Jedyny Ty mi dałeś
Rozum i wolę nie spętaną
Ty talentami obsypałeś
Tą zagubioną setną owcę
Choć źli zwodzili na manowce
Ty mnie chroniłeś Łaski ścianą
 
Ten lód straszliwszy ponad wszystko
Co zdołam myślą swą ogarnąć
Ten mróz co mędrcom niczym chłystkom
Odbiera serca pęta dusze
To otchłań z której powstać muszę
Ja paproch tego świata marność
 
Przebacz mi Panie moje żądze
Przebacz mi pychę i głupotę
Me kroki wiecznie gdzieś błądzące
I krzywdy ludziom wyrządzone
Przebacz pazerność na mamonę
I długi które stały potem
 
Przebacz też myśli zapalczywe
Oko za oko i ząb za ząb
Gdy złością pchany wichru zrywem
Zakuwam serce w lodowy słup
I chwilę jestem już jakby trup
Przebacz mi Panie ten serca ziąb
 
Prowadź mnie Panie z dala od lóż
Od pierwszych krzeseł i świateł ramp
Przegnaj rekiny wzburzonych mórz
Tych co to lepiej wiedzą jak żyć
Kogo mam kochać a kogo lżyć
Prowadź mnie Panie jam jest Twój tramp
 
Twój pielgrzym






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1