Poetry

Czapski Tomasz


Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 22 may 2014

Już

już cię dotykam
nie cieleśnie
a oczodołami
nie przespana noc w pociągu
między krzyżówkami
skończyła swój bieg

co teraz 
nadal mnie kochasz
czy jak zawsze 
pomiędzy interpunkcjami
muszę odejść
na tor
z którego nie ma odjazdu


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 21 may 2014

Stokrotki

choć stopy gołe nie depczcie stokrotek
uderzają siłą kamienia

jeden ich bukiet dany tej jednej osobie
rodzi bezcenne wspomnienia

i gdy już się zdarzy że staniecie przed łąką
gdzie będą tańczyć miłością i wiatrem

sami oceńcie co jest ważniejsze
cielesna rozkosz czy serce otwarte


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 21 may 2014

Kiedy pytasz

kiedy pytasz czy odprowadzę do domu
spóźniam się o dzień za wcześnie
mimo to wybaczasz z uśmiechem
mówiąc że na pewno będzie
ten jeden raz po którym nie zechcę wracać

tylko nie wiem czy znajdę tyle odwagi 
by zaproponować coś więcej 
niż sen w który jestem dla ciebie
odkąd podarowałaś mi kwiaty 
nie ma mnie tu jestem wszędzie 
tam gdzie próbuję zapomnieć
jak bardzo pachną rumieńce
po ktorych kręci się w głowie


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 19 may 2014

Obraz

zapleć i zostaw 
dla mnie to wystarczy 
ten obraz żyje tylko wtedy kiedy się go podziwia

nic nie mów rozmowa trwa dalej
choć słów brakuje
rozumiem każdy odcień wyrazu
kreśląc pędzlem przenikam jak igła
linia za linią
spływa po twarzy łza zmieszana z farbą

nie podchodź zbyt blisko
bo mogę się pomylić dotknąć zbyt czule
a to nierozsądne rozwiązanie
sytuacje
i ludzie języki 
są dla siebie przeciwstawne

niech tak zostanie
po prostu bądź gdzieś niedaleko 
choćby odbiciem na oszronionej szybie
chcę patrzeć jak wszystko umiera
a obraz dziewczyny z warkoczem
wciąż żyje


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 18 may 2014

znajdziesz mnie

znajdziesz mnie 
w miejscu gdzie gwiazdy
zasypiają
skrywając swój blask pod lustrem wody
gdzie niebo unosi ziemię
spod kopyt koni 
a anioły tańczą
siejąc mgłę skrzydłami

znajdziesz mnie 
w miejscu gdzie Bóg 
rozwiesza pajęcze sieci
wyłapując dusze płynące do światła
na krawędzi
po której idąc
zamykam oczy
by ciebie zobaczyć


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 14 may 2014

...

zamieniłem klepsydrę na butelkę wina
teraz to ja w wąskiej szyjce
czas mogę zatrzymać
i poczuć smak cierpkiego doznania
jaki pozostał po zapachu kochania

świat niech idzie dalej ciągnąc za sobą lata
eliksir młodości ze mną zostanie
w kroplach i kwiatach
na drodze ułożę ich soczyste grona
byś znów zabłądziła w moje ramiona


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 14 may 2014

EUROWIZJA

mam jaja i brodę 
kobietą być nie mogę
choć piersi rosną od nadwagi
żaden facet nie zwraca uwagi
może zaśpiewam na eurowizji
pokażą to w telewizji
a wtedy rzecz jasna
ma dupa nie będzie ciasna
flesze w nią wjadą dogłębnie
sukienka kupiona nie nadaremnie
sopranem w publikę uderzę
a niech Polacy nabędą wiedzę
że jestem bardziej Europejczykiem
niż cycki słowiańskim wyznacznikiem
Donatan będzie miała zagwozdkę
a Cleo ciekawostkę
że świat dzisiejszy brzytwą cięty
ma ostrzejsze w Unii zakręty

reasumując

brodę noś bo wszom
zrobisz na złość


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 13 may 2014

23:10

dlaczego o mnie pytasz
jeszcze tydzień temu 
chciałaś zapomnieć
definitywne żegnaj
miało już swój początek i koniec
po co zaczepiasz przyjaciół
oni nie do nas należą
zbyt podzieleni między rozmowy
i Bóg wie jeszcze 
o czym niewiedzą
głuche telefony wypełniają ciszę
szczególnie te nocne
kiedy najbardziej nienawidzę
słowa kompromis

mówiłaś że straciłaś wszystko
ciało i nadzieje
że miałaś przeczucie widząc farsę 
dając się ponieś emocjom
namoczonych grzechem

wczoraj w nocy dotykałem ramion
była młoda rozkojarzona
ciągle nakręcała na palce włosy
nawet była ciekawa rozmowa
trochę to trwało 
zanim ciało przytuliło ciało
mówiła coś o miłości
i spoglądaniu w głąb duszy
udawałem że wierzę
w końcu jej też potrzeba uczuć

wtedy ten moment
kiedy pomyliłem imiona
chyba nie dosłyszała 
całowała dalej 
robiłem to samo
męskość jest zła 
niedoskonała
wiedziałaś o tym 
przemilczając słowa

nad ranem 
rozłączyły nas obowiązki
machaliśmy idąc w przeciwną stronę
kątem oka widziałem 
jak odchodzisz 
patrząc na jej kwitnące ramiona

miałem podbiec
nawet ułożyłem początek wiersza
spojrzałem zwieszając głowę
poczułem 
ostrze po woli wchodzące
w świadomość
i wielokrotną glupotę 
jaką niesie iluzja...

...że ciągle kocham


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 12 may 2014

Tam

tam dokąd idę
nie dolatują ptaki
niebo zbyt rzadkie 
dla skrzydeł

tam dokąd idę
sny dojrzewają
stając się prawdą
a oczy milkną

tam dokąd idę
nie ma strachu
a szczere serca
nie muszą krzyczeć

tam dokąd idę
kwiaty pachną
wszystkim
tylko nie życiem


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Czapski Tomasz

Czapski Tomasz, 12 may 2014

Atrofia

przenikam
lustrem i wykrzyknikiem

ja wymaz
sensualistycznych zmysłów

jestem zapiskiem
dymem

korozją
egzystencji myśli

jestem
marnotrawnym synem

odciśniętym
w przezroczystości


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1