Poetry

smokjerzy


older other poems newer

24 november 2017

gwóźdź

pytany jak to jest 
rozrywać żywą tkankę ciała 
odpowiadał - zalewała mnie krew 
bolała głowa 
modliłem się o szybki koniec 
bóg wrastał w krzyż razem ze mną 
z ran wyciekał czas 
przyszłość wstawała z martwych 
dłonie za wszelką cenę 
pragnęły odlecieć 
lecz nie pozwoliłem im na to 
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1