Poetry

smokjerzy


smokjerzy

smokjerzy, 1 march 2018

wyznawca

ja 
zbieg
okoliczności niesprzyjających
bękart z przypadkowego związku miłości i strachu
święta księga nieczystości
protoplasta ciągów dalszych które w końcu nie nastąpią
zarzewie konfliktu zbrojnego skazanego na śmieszność
( psychoterapię )
wrzask niewydarzonych genów
pies na pseudologicznym łańcuchu przyczyn i skutków
ranię twoje domniemane plecy Panie
zaostrzoną krawędzią pobożnego życzenia


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 28 february 2018

ćwiczenia z pisania ( spowiedź )

jem tyję 
uwalniam z głowy potwory 
gdy dopadają mnie samobójcze myśli 
ubliżam bogu 
może w końcu puszczą ci nerwy 
staruszku 
  
w szachy grywam wyłącznie 
sam ze sobą 
zwycięstwo ma tu nieoczywisty wymiar porażka 
tragikomiczne konsekwencje 
a uścisk dłoni prawej i lewej wcale nie jest radosnym 
zwieńczeniem intelektualnej masturbacji tylko 
chwilowym zawieszeniem broni 
( między mną a tamtym )
z lekko hedonistycznym podtekstem w tle 
  
niezła rozrywka 
  
kobieto 
księgo pełna wielobarwnych słów 
lubię cię czytać czasem 
tylko dotykać i wąchać i lubię gdy napisana jesteś 
prostym językiem 
  
ze strachu unikam arcydzieł 
  
po pięćdziesiątce ciągle mam pięć lat 
wierzę w dobre zakończenia 
gdy jaś i małgosia upychają do pieca 
wszystkożerne zło krzeszę  
ogień w dłoniach 
zwycięską prawdę podziwiam pod warunkiem 
że wcześniej dała komuś porządnie 
po mordzie 
  
mam psa blizny i sny 
pies ma mnie i nie ma imienia 
jak ja 
  
blizny dawno straciły pamięć 
  
w snach trzyletnia mariam i jej przetrzebiona 
przez nienawiść rodzina 
dobija do brzegu ziemi obiecanej ktoś krzyczy 
  
dziurawić pontony 
  
otwieram oczy niekompletny  
cząstka mnie 
dławi się morską solą 
wraz z małą mariam 
  
w wieku trzydziestu trzech lat wyłysiałem 
i nie zmartwychwstałem 
moja głowa przypomina 
jajo na twardo 
krojąc cebulę 
płaczę 
wycieram nos w rękaw 
życie ech życie 
jakieś ty piękne tylko kogo to 
kurwa mać 
jeszcze obchodzi 
  
dziurawić 
dziurawić pontony 
  


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 25 february 2018

Mariam

jest mała dziurka w drzwiach
mnóstwo chętnych kluczy
i garstka cwanych interpretatorów
niejasnej instrukcji obsługi
 
są okna z widokiem na niebo 
o wielu kolorach
i jeden rozczłonkowany Bóg
 
jest kilkuletnia Mariam
z twarzą niedowierzającego anioła
i rączką wciśniętą w martwą dłoń matki
 
jesteś ty i jestem ja
czy aż tak bezwstydni
żeby godzić się na wszystko


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 23 february 2018

ćwiczenia z pisania ( odbicie )

twarz
stan przejściowy
zmarszczki i cienie poukładane
w domyślny ciąg dalszy ( nastąpi )
trochę inna niż wczoraj
ta sama co zawsze
w świadomym oku wciąż błysk narodzin
( złamana rzęsa )
z półprzymkniętego wypływa zbiorowa dusza
wszystkich kolejnych dat
wlokąc za sobą wnętrzności czasu przeszłego
nos chorobliwie czujny
usta już bez pamięci
można wycisnąć z nich uśmiech
jeśli ktoś zechce
uszy
kogo obchodzą te dziwne uszy
po prostu są
 
taką oto diagnozę
postawiło mi lustro
gdy przymierzałem do szyi
brzytwę


number of comments: 12 | rating: 7 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 21 february 2018

pajac

wygasł ostatni powód 
dla którego ktokolwiek chciałby 
pociągać za sznurki 
 
nucąc psalm o wolnej woli 
stary pajac zwiesił ręce nogi 
i jeszcze tylko gasnącym spojrzeniem 
próbuje wyważyć drzwi 
 
których nie ma


number of comments: 11 | rating: 8 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 17 february 2018

ćwiczenia z pisania ( noc )

wiklinowy kot bez oczu
mruczy poloneza
noc zawiesiła się na srebrnym haku i
zwisa bezwładnie 
jak
 
czarna flaga bez wiatru
 
we mnie się kłębi stado wron
krwawi powietrze w płucach 
dziurawione dziobami
 
drżę - zupełnie bez powodu
lub żeby trzy razy de
 
i żeby rozruszać cię milczenie
które garbisz się w ciemnym kącie
prostym
samego siebie

tam 
sztywnieje
nie krzycząc - choć chce
nie płacząc - choć może

już
nie
dogonię
tego wiersza

koszmar
z napędem na cztery 
połknął słowa nie wyłączając
kobiet
w wieku bezdzietnym 
starców
w wieku bezzębnym
dzieci
w wieku bezbronnym

w dwudziestym pierwszym wieku
odjeżdża
w znane nieznane

echo niesie
na grzbiecie
gaudeamus igitur
 
jest zimno


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 14 february 2018

wieża

zbudował wieżę 
w centrum pustyni 
wysoką jak paryż 
  
głową dotyka słońca 
a z jego dłoni wykwitły 
kolczaste róże 
  
ramionami otoczył 
wir gorącego powietrza 
drżącą kobietę ze światła 
jej szept zmieszał się z barwą piasku 
  
nie pytaj o nic 
zamknij oczy 
 
patrz 
  
oto 
milcząco 
spadają w codzienność 
niezdarnie trzepocząc sercami


number of comments: 17 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 12 february 2018

gerris lacustris

podnoszę patyk
piszę wiersz
 
woda marszczy się
rozbawiona
 
nawet gerris lacustris
ma więcej talentu
 
szepcze


number of comments: 17 | rating: 8 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 9 february 2018

słowo

tak 
jak szept 
w którym nagle 
zbiegły się wszystkie nadzieje 
  
kat 
jak nie 
w którym nagle  
rozpadło się czyjeś życie 
  
akt 
jak bóg 
w którym nagle 
dokonało się stworzenie 
  
tka 
jak mim 
w którym nagle 
zrodziła się potrzeba mowy 
  
kta 
jak bezsens 
w którym nagle 
kształtuje się to pytanie 
  
ile waży słowo 
 


number of comments: 13 | rating: 7 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 8 february 2018

ćwiczenia z pisania - siódma rano

podłoga unosi się opada
merda ogonem pobrzękując dzwoneczkami ciszy
najeżona zieleń jest tłem dla ruchomego powietrza
( notuję - koniecznie umyć okno, zakłamuje rzeczywistość )
 
siódma rano biega od ściany do ściany
bunt drzwi
drzwi uciekają
drzwi zachłyśnięte marzeniem o podmiotowości
gubią dziurkę od klucza
 
już przyleciałyśmy - protestują żurawie
 
podłoga wstaje z podłogi - ziewa
przeciąga się  
język ciepły i długi
zlizuje twarz z siódmej rano
a ona
w długiej sierści gubiąc palce i oddech
rezygnując z drzwi 
bezpowrotnie przemija
 
pod chmurą kawy
schronienia  szuka porcelanowa filiżanka


number of comments: 14 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1