Poetry

Nuria


older other poems newer

11 january 2016

Lepiej zmilczeć czy krzyczeć

nawet żona potrzebuje żony
która nieustanie dogadza dozoruje
 
uszy wrażliwym instrumentem
wyłapują każde niezadowolenie
 
usłużnie podaję rosół na kaca
gazetę
pilota
podaję siebie
 
wiem kiedy powiedzieć
wszystko będzie dobrze
po kolejnej twojej zdradzie
i robić wszystko aby tak było
 
aż do pozwól odejść
niech przez kolejne lata
nie budzę się przy twoim boku
niech nie oglądam pękatego brzucha
zasłaniającego smutnie zwieszonego penisa
w nieustannym oczekiwaniu bądź gotowa
 
to przecież mały chłopczyk
dlaczego mu nie wybaczasz
wydzierał się wewnętrzny głos
 
jesteś sama z nim
i będziesz sama ze sobą






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1