7 january 2017
za pięć dwunasta
ciche kroki zatapia
w srebrzysto-białą przestrzeń
otuloną prześwitującą czernią
nikt nie płacze
skurczone bałwany śpią
smuga
gór cienistych dawno
za horyzontem
nieświęci balują
pod piekło-niebem
drepcząc w miejscu
kolejny taniec godowy
chwyta kolejną
niemą kontemplację
by upewnić się
że jest