5 august 2017
Cień zmarnowanej szansy (Mirogoj) - z tomu Jaskinia
takim miejscem do którego nigdy nie dojadę
jest Szklarska Poręba
tam czeka cień ostatniej szansy
moje życia sny i sobowtóry
punkty docelowe wszystkich podróży pociągami
jedno z nieb wschodu, Alfheim a może sen mamy
droga emigranta do świata dzieciństwa
w leśne trakty, fotografie, wielorakość rzeczywistości
wyczuwalna wszechobecność duchów pracujących pełną parą
księżyc, pyłek, ogrom, słowo w słowo, czyn w czyn
jak doskonałymi jesteśmy lustrami
„a wieczorem Muminki grzecznie idą spać“ śpiewa jej córka
rozmowa przenosi się do mansardy
ptaków śpiew przenosi się w nas
z kolejki linowej i widoków gór na horyzoncie do wnętrza
(zaniedbałem w życiu walkę)
tej rozważnej Łasce smukłej jak konar jodły
wyjętej z wazy Etrusków i umieszczonej wśród wakacyjnego gwaru
udało się nas wyratować, wyhaftować, wyśnić
i nie jest to koniec tylko spełnienie
i nie zaświat
żaden zaświat nie wynagrodzi zmarnowanego życia