11 listopada 2010
OKNO [Pozostałe]
Narysowany na szybie żaglowiec ruszył z pejzażem ciągnąc kopy obłoków Dalej i dalej w senną podróż do kołyszących się jak boje na jeziorze zielonych wzgórz Do naszego pałacu z mgieł który wiatr zdmuchnie nam z dłoni (Jerzy Harasymowicz)