7 sierpnia 2012
MOJE MIASTO
Na ulicach mojego kochanego miastazawsze było wesoło i gwarnie, i miło.
Tam dzieciaki chodziły z dziadziusiem i z babcią ...
Tam niejeden chłopak spędzał miłe chwile
gdy dziewczynę kochaną mógł zabrać na lody
albo kupić coś dla niej - ot mały prezencik,
czasem wziąć ją do kina ...
Wtedy wszystkie schody
prowadziły do miasta.
Tam tramwaju dźwięki
wygrywały melodie miłe memu sercu
gdy kołysząc się w szynach wesoło zaśpiewał...
nocą, cicho senne kołysanki szepcząc,
tulił miasto do snum
Wtedy wszystkie drzewa
śniły sen dobrobytu, świetności i sławy...
Zieleń rankiem witała kochanych przechodniów,
którzy lgnęli do miasta , jak do swojej sprawy
i cieszyli się wszystkim , co ich tu przywiodło
.
Gdzie jesteś moje miasto?Czyżbyś się udało
z chwilą mego dzieciństwa na historii karty?
Czemu jesteś tak dziwne? stoisz takie puste,
poranione czy smutne.
Z dusz ludzkich odarte...
Czy ktoś zadba o ciebie? Ktoś cię jeszcze lubi?
Dlaczego uciekają z twego centrum serca?
Czy tak trudno dać cząstkę siebie i poprawić
twój koloryt?
Ty samo o siebie już nie dbasz .
Kocham cię piękne miasto moje,
Mysłowice
Ty jesteś moim domem, mą małą ojczyzną.
Wierzę, że rozkwitniesz mi znów kolorowo
A twe rany i smutki szybko się zabliźnią.
Twoje stare ulice znowu będą gwarne,
pełne dzieci, seniorów i młodzieży kwiatu...
Śmiech i radość wypełni aleje i place...
Twoją świetność ogłoszą!
Polsce oraz światu .