Poezja

Igor Bielenik


Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 31 maja 2010

Duch szlachetnego korpusu

Zaraz umrę, zaraz umrę! Co mam robić?
Zamykam oczy i tracę przytomność. A oni
biegają, mama zdaje się płacze, siostra
zemdlała. Bo przyjechali. Wywiozą i potną.
Głowa, ręce nogi, kadłub - wszystko pojedzie
w osobne miejsce. Zamiast zwierzątek
żywych albo martwych. Takie na przykład
udko ze świnki świetnie imituje ludzką goleń.
Do czegoś trzeba strzelać. Albo na krzyżu
wisieć, jak się jeszcze jest ciepłym, ledwo
zmarłym. To sprawa ważna dla kościoła
i całunu. Mnie to nie bardzo obchodziło…


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 30 maja 2010

Już zapisani byliśmy w urzędzie

Jeśli chodzi o wypowiedziane przez nas
słowa, to nie dzielą nas już żadne bariery;
Bezwstydnie wypróbowałem stopień
jej cierpliwości. Emocje są tak gorące,
że wystarczy wypowiedzieć pewien zwrot
ekshumując pogrzebane esencje. Ale
nic już nigdy nie będzie jednoznaczne.

Domagamy się coraz silniejszych
wrażeń, dopingu, a potem alkoholu
żeby uśmierzyć ból. Gasną okna -
nie mogę sobie przy -
pomnieć, dlaczego wpadliśmy
w tę nieruchomą ciemność...

Jej chłodne odcienie blond i moja
narastająca żałość. I wszystko
jedno dla rozproszonej uwagi.


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 21 maja 2010

Różowy ręcznik

rzuciła mi pod nogi: tylko facet bez kompleksów może chodzić w damskich majtkach.

O-żesz-ty! widziałaś moją pornografię?!


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 21 maja 2010

Szlachetny duch korpusu kamikadze ocali naszą ojczyznę

Zwolnili bombę, leciała prosto na mnie
tylko mnie obryzgała wodą

potem zestrzelili ten samolot
Nie wolno poświęcać życia na próżno.


liczba komentarzy: 0 | szczegóły

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 19 maja 2010

(2)Booster mówi:

miłość i nienawiść zasilane są
przez ten sam Nerw. Nie wierzę
w Boga.

Zwróć stwórcy "bilet" - zaproponował
profesor Kopytko - naprawdę
nie jest dobry. Wystarczy spojrzeć,
jak powraca okrągłymi, niespiesznymi
zdaniami, ekstatycznością i wstrętem
do pospolitego życia, karawaną,
orkiestrą marszową, pogrzebem,

nieposkromionym chaosem,
w którym bezustannie się zanurza
by porządkować albo upiększać.
Jesteśmy wspólnikami. Wyruszyliśmy
Z nim w tę podróż tylko po to,
by wyruszyć. Naprawdę

nie mamy innego powodu. Nerw
zasilający miłość czy nienawiść,
niczym wystrzelony z rurki proch
ma przypiekać i inicjować rozpęd.
Ci, których nie trafia zostają w tyle,
bez szans, i okropnie zdyszani
dalej biegną truchcikiem. Przecież

"bilet" można zwrócić, w każdym
miejscu i o każdej porze. Tu nie ma
co medytować, tu trzeba działać! No,
ale żeby działać, musisz mieć ten Nerw
- zaśmiał się i wrócił do układania
strzępów taśmy filmowej wyciętych
nożyczkami z rozmaitych szpul.

Chyba się przesłyszałem...


liczba komentarzy: 0 | szczegóły

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 18 maja 2010

Może jest dobrze, czy ja wiem?

Znaleźć duszę w ludzkim mięsie,
połączyć prawdę z prostotą
i nowy kosmos. To już niedługo -
dobro zwycięży, bo przecież
musi, by piękniej żyło to, co żyje!

Słońce ze świata zwykłego -
nie z zaświatów liznęło mnie
promieniem. Patrzę w górę,
w oczach mi ciemno. Zaledwie
błysnęło, a teraz mnie mija.

Ech, życie zasrane.


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Igor  Bielenik

Igor Bielenik, 13 maja 2010

Booster mówi:

strzeż się wścibskiego kelnera
przepełnionego słowiańską dumą -
sprytny, zadowolony z siebie prostaku -
jesteś bardzo niewinny, taki niewinny,
że aż żałość bierze

i uderza w zęby. Ponieważ
samotne zaabsorbowanie sobą
jest szkodliwe od bitki zawsze lepsza jest
pyskówka - rezonuje profesor Kopytko
podnosząc kamień - człowiek
to wspaniała maszyna

nie ma w niej duszy. Umysł
trzeba zaskakiwać - sukces polega
na uzyskaniu podciśnienia - o!
podrzucam kamień, kamień do mnie
wraca! - ponieważ reminiscencje
są przereklamowane, to tyle

w kwestii dialogu. Myk, myk,
Pegaz zasysa parę z benzyny do cylindra
i bieguny zaczynają się obracać.
O w mordę! Schwytać go i zgasić mu
ten arogancki uśmieszek!

Nie znam się na sztuce, ale wiem
co jest paskudne. Czuję to, rozmyślam
o tym polerując swój nagrobek
na fejsbuku. A w Jakuszycach k. Szklarskiej
Poręby ścigają się psie zaprzęgi.
Przodują samice. Czad!


liczba komentarzy: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1