Wieśniak M, 11 września 2013
wystawcie mi pieska
w pozycji na plecach
do zaplatania wieńca
na łapach przednich
tylnie na zniczę
z gipsu malowanego pozostałość
niech policzę...
wyjdzie lżej dla złomiarza
nie żałujcie białej farby
przy kłębie
dla języka czerwieni
i srebrnej koniecznie
(... więcej)
jolka (Jolanta Steppun), 10 września 2013
za horyzontem rozpłynęło się lato
i wiatr dawno rozwiał tamte wspomnienia
a one rozkoszne kwitną czerwienieją
rozwieszone na starym bohomazie
odszedł malarz zostały po nim ślady
Wiadomsky, 10 września 2013
W dyskusji wrogów nie robi sobie tylko ten, kto nie ma własnego zdania
Wieśniak M, 10 września 2013
małe janki nie potrzebowały dowodu
zabijały zimną precyzją
jeśli tylko, 9 września 2013
ona jest już tylko ciałem, którego on na zmianę pożąda i nienawidzi
a ci bezpiecznie kołyszący się rytmem codzienności ślepo marzą o wielkich uczuciach
jachcenajamajce, 8 września 2013
wiesz, to jest chyba nie do opisania, jak mi jest smutno, że tak to się kończy. i mam też czas wspominać. nie chcę wcale myśleć o nas, bo to bardzo boli i chce mi się płakać, ale wspominam. tak po prostu. często. i znowu płaczę, choć chyba nie chcę.
ale nie umiem inaczej, nawet nie (... więcej)
Laura Calvados, 7 września 2013
-
- "Dziś dowiedziałem się, że Bóg jest wszechmogacy. I może stworzyć wszystko z niczego".
(Oświadczenie wydane przez siedmioletnie dziecko, na pytanie, jak minął jego dzień w szkole/ 06.09)
Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny, 7 września 2013
migawki /IV/
kiedy z początkiem jesieni pojawiał się ogrodnik Antoni
z koszem owoców i słodyczy
prababcia z brzuchów arbuzów gruszek i jabłek
wyciągała uśmiech
przepędzając demony
kończyły się wojny pająków z muchami
a żurawie otwierały kluczem niebo
miś (... więcej)
dracena, 6 września 2013
Układam w myślach słowa które cisną mnie jak nowe buty,
szkoda zrzucić bo są mi drogie,do przodu też nie pójdą.
Wypadałoby użyć rąk z równowagą,chybotanie,drżączka odpada.
Stanie na głowie to sztuka do której dojrzewa się.
Istar, 6 września 2013
takie drobne światełka z nosem w szybie małych okienek na strychu. wierzyła w świat wróżek, aż zaprowadził ją na dach i pokazał skąd odlatują czarownice. miała osiem lat, może siedem. bluszcz we włosach, wypchane kieszenie i trampki zawsze w błocie. żeby nie wiem ile dni słońca lato (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.