18 września 2013
18 września 2013, środa ( oczy tej Małej )
Świat jest przepiękny. Pełno w nim kolorów i ludzi, przy których chce się żyć. Ale ja chyba nie chcę go już tylko dla siebie. Nie mogę powiedzieć, że znam go dobrze. Nie objechałam ziemii dookoła i nie zrobiłam jeszcze wielu wielu rzeczy, które pragnę zrobić, ale..znam go na tyle, by móc powiedzieć: „kocham to wszystko”. Kocham i chcę pokazać je komuś innemu. Widzę tę małą istotkę. Czuję ciepło jej dłoni, kiedy ciągnie mnie by móc dotknąć zielonej trawy. „Mamo co to jest?” Wtedy odpowiadam jej „to trawa, jest zielona i miękka. Możemy na niej razem usiąść. Chcesz?” Wtedy ona wpatruje się w moje oczy. Uśmiecha się do mnie. Po chwili obejmuje moją szyję. „Mamusiu, twoje włosy ładnie pachną”, słyszę. Patrzę i obserwuję każdy jej krok, jakby był moim. Jest do mnie taka podobna: te oczy, usta, nóżki i ta maleńka blizna na kolanie.. Chyba skądś ją znam. Tak. To moja córka. Tak długo na nią czekałam.