gabrysia cabaj, 23 lutego 2013
Rano oknem wpełza szare cielsko i zwinięte na podłodze drzemie do wieczora, aby bezszelestnie wyślizgnąć się w nocny ogród, zabierając zbędny do snu dym. Już po fakcie zauważam - dzień za dniem brakuje słońca. Trucizna to niż. Oddychanie przez nos. I niczego tak nie żal, proszę (... więcej)
zuzanna809, 23 lutego 2013
jakoś sobie radzę
nie powiem żebym była
szczególnie dzielna
coraz częściej myślę
o zabraniu ze schroniska
kota i psa do kochania
co tam u ciebie jak nasi synowie
oliwne gałązki
mają już pomysł na życie?
czy nadal palisz w kominku
pewnie pachnie brzozą
i tym co pichcisz
(... więcej)
ALEKSANDRA, 22 lutego 2013
zwyczajne i proste odruchy
dają najwięcej miłości
pocałuj kiedy będę już zimna
nigdy tego nie zapomnisz
czasem płaczę ale tylko po to
by ulżyć przyszłości
łączę się w bólu
z wami kiedy nie ma
mnie
Nevly, 22 lutego 2013
węzły na słońcu elegie za kulisami własnego
ja na później rozwydrzonym morzem wieczny bunt
wzrastasz uciekając od przestrzeni
chowasz tam gdzie znika wiatr kiedy nie wieje
czas zamykając w okładkę
dzień dobry ciemnooka odnaleziona odkrywasz na nowo
wzbierasz śladem leżącym (... więcej)
Nevly, 22 lutego 2013
twardy miękki połowicznie czasami też oddycha romantyzmem
kiedy wzruszenie nie jest wrogiem pragnącym zguby
łzy nie są rzeką która zawraca pod prąd
chwil ślepy przemierza czas i przestrzeń by znaleźć smak
owocu wśród milionów pragnąc zasiać ziarno istnienia
po drugiej (... więcej)
Nevly, 21 lutego 2013
szaleństwo perspektyw na północ od teraźniejszości
słodkie winogrona teorią zauroczeń zmysły wyostrzone
pod zamknięciem powiek w salonie świec o zapachu lata
uniesiony wyobrażam miejsce gdzie zgłodniali jedzą zatracenia
uciekam w dolinę rosochatych myśli równikiem po pąk kwiatu (... więcej)
Nevly, 21 lutego 2013
na święto mężczyzn
wiosna rączo popierdala
fletopisem poematy
by z dniem kobiet
cmoki kwiaty
w punkt patrzenia
gwiezdny pył
z widokiem na łóżko
Nevly, 21 lutego 2013
z czterech stron świat z rozpiętą koszulą
osadzony na skali szarości
zapina barwy na ostatni guzik
sprowadzając życie do roli manekina
powszedniością
dopasowany do sylwetki ściera skórę
aż do krwi
czas zamieniając w dzień świstaka
obraz poetki
maluje tam gdzie kończą się (... więcej)
Laura Calvados, 21 lutego 2013
1. Fizjologiczna ilość łez wydzielanych na dobę to ok. 2 ml.
2. Źródła medyczne podają, że u osób po 40 roku życia zmniejsza się wydzielanie łez. Szczególnie u kobiet.
-
Nie podejrzewam.
Nevly, 21 lutego 2013
czeski błąd
wkradł się tak sobie
a muzom poważna wiara
poważną przestrogą mówisz bieda
a czy to źle niczego nie mieć
zbożna miłość przecież karmi
wierszem hurtownia słów
po drodze pamiątki z pustej lodówki
ale przecież liczą się dobre
matematycznie chęci (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.