Poezja

KMC


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

30 kwietnia 2010

Leśmianowsko...

Rozbudziłem ogród nadgryzając owoc
owinięty w myśli niepokornych chustę.
Dojrzałego jabłka zapach jak bez-słowo
przemknął przez chłód sieni na pokoje puste.

Kiedyś pierwszy dotyk drżącej niewiadomej
drzwi nam pootwierał do pokus i znaczeń.
Splątując oddechy urywanym słowem
oznaczał to samo, jednak brzmiał inaczej.

Warkocze na których pierwsze lśniły świty
już babiego lata zdobi szron pajęczyn.
Złudny powab kolan niegdyś wciąż odkrytych
własnym niespełnieniem na wspomnieniach klęczy...






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1