Ania Palus, 1 lipca 2010
Wymawiam słowo kocham
chciałabym w nim zawrzeć
kawałek błękitnego nieba
,które zamykasz w jednym swym uśmiechu
morza szum w Twych oczach zatopiony
i zmęczony oddech,który spi na moim ramieniu
Ale słysze tylko pusty dźwięk
podobny zupełnie do niczego
cała magia zniknęła gdzieś
w kakofonii dźwięków niezastrojonych
Gdy z Twoich rzęs oszronionych cierpieniem
scałuje ból istnienia
i na me usta barwy malinowego szczęścia je przyjmę
wtedy Kocham prawdziwie
Bez słów.
Kocham.Po prostu.
Ania Palus, 1 lipca 2010
Czy nadal Twój szept będzie ukojeniem
dla mych ogłuszonych stukotem codzienności uszu
A Twe dłonie będą kraść dla mnie gwiazdy z
otulonego aksamitną czernią nieba
Boję się,że znikniesz
I szept zniknie
I gwiazdy
I zamknięty szum traw w szmaragdzie oczu Twoich
Przepełnia mnie strach
O Ciebie
Że znikniesz
Gdy tylko zakwitną jabłonie
Odurzony słodkim zapachem
Zostawisz mnie dla jabłoni
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.