Nieokiełznany Milowy Las, 25 sierpnia 2013
fałszywym gnojkom od razu daję strzał, ten złoty ... Co ty? One biegają po dachach, na ziemi życie trymi i trudzi, we wsząd zajrzeć przegrałem - a jednak ... mam! Materiał mam i szybko kumulując go, jednak wszednakiem wiem! Tym niemniej głupi i tak zostaną spaleni na stosie, "tya" (... więcej)
Nieokiełznany Milowy Las, 22 sierpnia 2013
- "Dziwki jeb.ć" - wrzasnął kolega miejscowy
Wiara nienasycona, kręci się z nogi na nogę, w szumiącym przed gaju, przy jedynej drodze w tej wsi.
Była mara, poczuli jej zapach, szła swoją jedyną szosą do domu rodzinnego, strach opływał po jej lędźwiach, aż usłyszała ten (... więcej)
Nieokiełznany Milowy Las, 19 sierpnia 2013
Zablokowałem ją wreszcie, chodzi i nęci. Wzdycha i zieje.
- Dosyć - pomyślałem - łazi i szwęda się za mną jakby nie umiała się mną zająć, ja się nią zawsze z oddaniem zajmowałem.
Tym niemniej to jej zajęcie jest dla mnie i tak nie zrozumiałe.
- Kocham cię, nie teraz już nie (... więcej)
Nieokiełznany Milowy Las, 9 lutego 2013
Chimeryczne to życie ...
Jak ja lubię się uzależniać, uzależniony od kobiet, wiecznie ich chimerami trącany, przedbożem pomóc im, ale nie umieją czuć, a właściwie to czują swój własny egoizm, uzależniam się więc od pracy!
Ale to też ona – ta – praca rodzaj żeński (... więcej)
Nieokiełznany Milowy Las, 12 stycznia 2013
Nikt nie wie na co trafi, jak będzie dupkiem w gnoju zacznie bić, jak ignorantem w pseudo raju zacznie ignorować. Naprawdę nikt nie wie, jak nim będą poniewierać, bez względu na to, czy jest oblany złotą kupą!
Nieokiełznany Milowy Las, 12 stycznia 2013
Poznawszy przeżyłem pradziadków. Cknieniem prawdziwości byli, jak prababacia zmarła, dziadek wiecznie silny położył się do łóżka - z własnej silnej woli, żałuję, że moje dzieci nie mogły tego widzieć. Widzą coś innego. Siłę człowieka, dzisiaj ich prababcia wywędrowała z domu (... więcej)
Nieokiełznany Milowy Las, 30 grudnia 2012
stosunkowo mało przeżywam coś co można byłoby nazwać ekstazą, ale stosunkowo dużo razy bywam ekstatyczny, świat jest piękny ludzie czasem debilni, a czasem wspaniali, a ja cytując za dezerterem mam prawo do bycia idiotą, tata ta hej ha tata ta lala i siekiera
Nieokiełznany Milowy Las, 30 grudnia 2012
Przeżywałem okres burzy i naporu, potrzebowałem jednej prostackiej kobiety z tasakiem w ręku, żeby go zabiła ...
Nieokiełznany Milowy Las, 10 sierpnia 2012
Poezja jest jak hokej, wszyscy biegną po bandzie, aby zdobyć gola. Różnica pomiędzy oboma sportami jest prosta, w poezji kosz stoi na środku boiska.
Nieokiełznany Milowy Las, 22 maja 2012
Siedzę samotnie w zamknięciu piekieł, nie mam szansy na wyjście z impasu. Jakbyś nie żyła byłoby łatwiej, jakbym nie żył miałabyś łatwiej. Dzisiaj znów oglądałem to magiczne pudło, zebrałem tam wszystkie bibeloty po tobie, strzępki rozdartego różowego materiału, zapiski, skrawki (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.