sam53, 26 kwietnia 2025
Wszystko musi mieć początek
spojrzenie zawrót głowy miłość
koniec też bywa nieprzypadkowy
gdybyśmy wcześniej spotkali się w realu
od dawna bylibyśmy kochankami
oboje kochamy słowo
poezja to początek
końcem przeznaczenie
,
potrzebny jeszcze błysk w oczach
i zaufanie
Marcin Olszewski, 26 kwietnia 2025
Pocałunki. Delikatne muśnięcia ruchem warg. Ciemność
Świadkiem dotyku słowem, emotikonem. Wyobraźnią
Kto z nas wygra na pocałunki? Więcej, czulej
Nic nas nie powstrzyma przed ekspozycją uczuć
Nie ma odległości. 50 pocałunków, 100, 200
Siły uczucia nie powstrzymasz. Serce i dusza
Nie sługami, powoli kroczą w myślach ku sobie
W marzeniach odliczając dni na realne spotkanie
Szybkie ruchy na klawiaturze. By dać drugiej osobie
To co najpiękniejsze. Wyrażone w czymkolwiek. Teraz
To samo uczucie, emocje, w przestrzeni. Zwykłe
Nie zwykłe. Małe, wielkie pocałunki
Yaro, 25 kwietnia 2025
jak to jest czuć coś
gdy olał cię los
miało być inaczej
wierzyłem w miłość
byłem jak on
Kurt podał mi dłoń
odszedł w dal
ty również zniknęłaś
pozostał sen w głowie
nie kochałaś jak psa
nawet w połowie
myśli pełno w głowie
nic nie mam na sen
alkohol wybudza mnie
noc staje się straszna
długa i mroczna
brakuje słońca
padał śnieg gwiazdki z nieba
lepiłaś bałwana
utulony najgorzej na świecie
czułem całym sobą
że nigdy cię nie ujrzę
dziewczyna ze zdjęcia
zabrała cały świat z placu zabaw
gówniarz dostał w twarz
Yaro, 25 kwietnia 2025
zrodziliśmy się w piaskownicy
najlepsi koledzy zawodnicy
życie dało równe szanse
nie każdy wykorzystał sytuację
zmarnował czas na marne
poszedł na manowce
każdy był zakochany ładne panny
rozeszły się drogi w różne strony
osobiście jestem zadowolony
nie odpowiadam za innych
każdego szkoda brakuje bliskości
zmieniła nas epoka zmienił czas
z wiatrem z deszczem w oczach
mam twardą dupę więc mnie kop
poszedłem własną krętą drogą
zakochany w kobiecie
Belamonte/Senograsta, 25 kwietnia 2025
dziewczyna na motorze, z dali grzmią, wypraw ślad
w powietrzu lasu
nad oczkiem wodnym
na podwórku, w garażu
na motorze
pędzi czas, wojennych przemarszów, schadzek
podpatrywań Diany i ucieczek przed gniewem
zmiana lokalu
ktoś w tobie jeździ wozami, nie zajmuje się pierdołami
koń może kopnąć, ponieść, więc trzymasz lejce i
kierownicę mocno
poza tym tysiące chcą ci ją odebrać, a raczej ciebie spłoszyć
by zająć twoje miejsce, Nie jest to jednak to
To jest gdy leżysz na łożu śmierci głos życia
głos żurawi
pogotowia ratunkowego młodości
Jak ci te chwile przeminą na twarzy będą zmarszczki
a ludzie przed tobą uciekać
pora czułości staruszków to jeszcze nie jest
to pora składania się do zakrętów
popasów na błoniach, kąpieli
Ale żeby było słodko, piszesz i grzmot daleki
śpisz i gwizd pociągu
zostawiła cię, a syrena parowca w oddali zaprasza
byś do niej dołączył
Jak możesz dołączyć jeszcze
Nie łóżko ostatnie i gest, potencja jeszcze tkwi
a że to może zniknąć, ta buzia, to nie pora na starczą czułość
Zniknijmy w burzy z grzmotem
bo to jesteś ty, tyś jest tym tam tu i zawsze teraz
sam53, 25 kwietnia 2025
ciągle mam wrażenie że niektórzy zapomnieli
że musieli zachować odległość dwóch metrów
chodzić w maseczkach uszytych przez babcię Zosię
ktoś z ministerstwa po znajomości kupił niekompletne respiratory
jakiś cwaniak załatwił sobie lewe papiery ukończenia studiów
bo władza potrzebowała fachowców
najlepiej zarabiali ci z rad nadzorczych za nic nierobienie
nawet prezes banku rzucił dobrze płatną posadę
z pensją ponad trzy miliony rocznie
by podjąć się premierostwa za marne 20 tysięcy
ciągle mam wrażenie że tylko niewielu z nich zależało na bezpieczeństwie Polski
jeszcze niedawno wspierali Ukrainę przemawiając na wiecach w Kijowie
dziś odwracają od niej głowy
powtarzając za amerykańską wszą
że Krym należy się Rosji
ciągle odnoszę wrażenie że niektórzy zapomnieli
Bernadetta, 23 kwietnia 2025
Nowa Emo SkinCare™ 4.0
Maska ochronna na dni,
kiedy nie wiesz, kim jesteś.
Albo nie jesteś sobą.
Do wyboru: córka idealna,
nie przeszkadzam,
znikam w cień,
matka, żona i kochanka.
Zamów teraz!
A w gratisie: syndrom sztokholmski i poczucie winy.
Bernadetta, 23 kwietnia 2025
1. [MATERIAŁY POTRZEBNE DO MONTAŻU]
Jeden iphon z wyłączonym mikrofonem
(dowód zakupu zachować na wypadek kontroli).
Dwa krzesła w pustym pokoju – jedno z oderwanym guzikiem.
Roleta zerwana przez wiatr.
Odcisk palca na szybie – ten, który nie pasuje do nikogo.
2. [KROK PIERWSZY: PRZYGOTOWANIE PODŁOŻA]
Wysyp ziemię z doniczek.
W powstałą próżnię włóż wszystkie niewysłane wiadomości i listy.
Zachowaj je w horyzoncie zdarzeń.
Pamiętaj: nie mieszaj łacińskich zwrotów z adresami IP.
C++ stosuj wyłącznie w ostateczności,
gdy każda inna forma komunikacji zawiedzie.
3. [KROK DRUGI: TEST KOMUNIKACJI]
Zapukaj w ścianę.
Jeśli odpowiedzą Ci Różewiczem – ściana jest.
Jeśli usłyszysz szum – to tylko algorytm,
symulacja obecności.
Ściana to iluzja.
4. [OSTRZEŻENIA]
Nie używaj milczenia dłużej niż 24 godziny.
Przechowuj w temperaturze pokojowej.
Nie trzymaj w pobliżu dzieci, polityków
i osób z narcystycznym zaburzeniem osobowości.
Nie próbuj na nim grać jak John Cage na fortepianie.
To urządzenie nie nadaje się do naprawy.
Jest jednorazowe.
Jak wszystko, co najważniejsze.
Yaro, 22 kwietnia 2025
karmiony nienawiścią
rzeczywistość z telewizją
opętane słowa gąszcza
płaty mózgu skomlą nad mównicą
oratorzy słodzą cieszą brawa
co za ulga co za piękno
żyć wciąż ciężko w obozie
niezgoda dla niektórych wygoda
podsłuchują czytają słowa z laptopa
widzą śledzą konspirują
podatki mandaty opłaty
ceny w górę nam się należy
żyć w niewiedzy bez prawa
jeden posiłek dziennie
praca od świtu do śmierci
nie czujesz jak tu śmierdzi
coś się świeci coś się zrodzi
z nienawiści bez miłości
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.