Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 czerwca 2023

Panta rhei

Znikną z długich stołów kawior i bieługi,
bo wstrzymano połów na wojny czas długi.
Podadzą wystawne kartoszki i barszcze.
Tanieją rakiety z betonowym farszem.
.
Zaniżą się ceny mamałyg i zboża,
gdy wszystko, co lepsze poniesie do morza
fala powodziowa spod Nowej Kachowki,
zalewając schrony, okopy i schowki.
.
A linie obrony nie były ze spiżu.
Niknie duch bojowy po miseczce ryżu
ściąganej naprędce pomocą z Chin
drogami gdzie więcej i błota i glin.
.
Komu to służyło i lepiej się zdało
co tor wysadziło i wszystko zalało?
Jakie przeważyły istotne powody?
Kijów jest bez prądu, a Krym nie ma wody!?
.
Kto kogo miał zniszczyć, a kto miał się bać?
Jest zwyczaj sił wyższych - na wsio naplewać!
Korzyć strategiczną osiągając w brei.
Po winie ślad spłynie. Wiemy: "Panta rhei"


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 7 czerwca 2023

Klub niedoszłych filozofów (2)

O poranku poruszamy
palcami u stóp, licząc na konstruktywną
dysputę z szumiącą wodą
w tle.

Mimo szczerych chęci zdarte gardła
odmawiają posłuszeństwa.
Pozostaje gestykulacja, lecz z pustego
w próżnie, do tego nie da się ugryźć
nawet kęsa.

Śniadanie wystygnie, nawet zimne.
Paradoks nie pozwalający z czystym
sumieniem pościelić łóżka.
Nie wspominając o otworzeniu drzwi.

Kolejny dzień spisany na straty,
klucz rdzewieje pod wycieraczką.
W zanadrzu odwieczna zagadka okien
czystych niczym kryształ,
mimo oklejenia setkami pism.

Ulotnych jak dym,
snujący się tu i ówdzie, szczególnie
na wysokości zamurowanej wentylacji.

Pocieszenie odnajdujemy w jutrze,
nastąpi do siedmiu roboczych dni.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 czerwca 2023

Senior Plus

Między nami zasmuceni
pojedynczo i parami
Pochyleni aż do ziemi
drepczą małymi kroczkami
z obowiązku lub przymusu
z nieuznanymi wnioskami
emeryci ponaglani potrzebami.
.
Pustką w domowym koszyku,
opiniami orzeczników,
godziną i miejscem w szyku
jakie Zakład im przydziela.
Pomalutku i bez krzyku
sunie ZUS-u klientela.
.
Wysłuchują, mówią, piszą.
Niedowidzą, niedosłyszą
co o nich myśli elita.
Taki Ustaw nie doczyta.
Nie dopyta
nawet, kiedy coś mu świta.
.
Potem wraca zawiedziny,
opuszczony odtrącony
i obietnic przedwyborczych oczekuje.
Wie że nie ma tego złego...
bo go wnuk do dziesiątego
znowu wdzięcznie
comiesięcznie poratuje.
.
Szarość omiata ulice.
Przelatują obietnice porywami,
a nekrologów matryce
odmieniane w polityce
wiąż niedługo pozostają nam w pamięci,
bo garnków nie lepią święci
tylko ci - z wyższymi dochodami!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 7 czerwca 2023

Statkiem na parę

Gdy puszczają tamy -
wszyscy problem mamy
z różnicą poglądów -
jak przeżyć bez prądu
za który płacimy
wyrokami losu.
To kolejny sposób,
żeby nas poruszyć
tym, co dał nam świat.
.
Politycy kłamią,
a sędziowie łamią...
Miny Dnieprem płyną,
a z każdą godziną
nie liczmy strat.
.
Wiele było prób,
by nam zamknąć dziób,
aż parostatek Greenpeas
na mielizny zepchnie PiS,
a złość uśmiech zdusi.
.
Ktoś pomagać musi.
Unia sposób ma.
Metoda jest znana
o czym już od rana
medialna tuba gra.
.
Statkiem na parę
przy wtórze klątw
wojny na górze...
a Sąd to Sąd!!!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 7 czerwca 2023

pachniesz jaśminem

nie bedę układał sobót przed niedzielą
ani zmieniał rytmu dnia na dźwięk budzika
zaproszę cię na spacer o piątej rano

wschód słońca zostawia na niebie różowe smugi
zapiszę je w pamięci jak początek wiersza
w którym darujesz mi pachnące kawą pocałunki
poranną nagość i sen o jutrze

dobrze że jesteś


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

violetta

violetta, 6 czerwca 2023

Miękka

miękka w twoim cieple
przy otwartym oknie
jak świerszcz tańczę
pośród białych kwiatów


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 czerwca 2023

o kurde

obejmnij ramieniem ostatni raz
przytul do siebie przygarnij jak psa
by być bliżej drabiny i nie spaść na ziemię
powiedz, że kiedyś się spotkamy
oczy uśmiechnął się do siebie
rozmowa popłynie gładko
błądzimy pod jednym niebem

bądź nadzieją, że koniec
zawsze początkiem, droga wyboista
w zakręty, w dziury łatwo wypaść
nie jest dobrze odcinki życia są zagadką
nie byłaś łatwą
tylko plotki na mieliźnie grzęzną
na zawsze wpadają w pułapkę
bądź nadzieją, bądź zagadką
nie wyszło niestety innym razem
może w innym miejscu innym parku


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

drachma

drachma, 6 czerwca 2023

Kociokwik

nietrwałe jest
życie
potrącony kot
na drodze powiatowej
hubale

zdążył zrobić
kilka pląsów nim
zdmuchnęło
go z planszy


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 5 czerwca 2023

Nie dało się,,,

Nie dało się przebić, zagadać, zagłuszyć
i trzeba po sobie położyć uszy,
pytając rozsądnie rządzących dlaczego
ich pozorna dbałość prowadzi do złego?
.
Może Cultur Cancer czyli wykluczenie
zamiast przemilczenia rodzi oburzenie
lub nowelizacje i ciągłe ustępstwa
ośmielają sięgać do granic szaleństawa?
.
Może nie wystarczy, gdy cokolwiek da się -
wydatki i datki przesuwając w czasie,
powtarzając stale wytarte slogany,
że pewnie wygramy, bo przewagę mamy?
.
Może agitację należy uprościć,
przejrzeć wizerunek przedstawianych gości,
którzy za nas liczą i myślą i mówią
językiem jakiego wyborcy nie lubią,
.
Pokrętnym wyrazem oraz mową ciała,
jej gestem i modą jaka naleciała
z obcego kupczenia naszą tożsamością
i uliczny sprzeciw ubarwia już złością.
.
Władza obiecała wysłuchiwać ludu,
lecz trudno od partii oczekiwać cudu
w nierównych podziałach i sile pieniądza,
gdy nie Rząd nią rządzi, ale władzy Żądza!
.
Mineła Ósma i Dziewiąta -
znów postawiono nas do kąta,
bo to dla partii mniejsze zło,
a wrogom właśnie o to szło!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Arsis

Arsis, 4 czerwca 2023

W kołysce dłoni mych

Długi korytarz. A w nim półmrok i cisza. Odległe echa szlochów i płaczów, dziecięcych
nawoływań z przeszłości…

Chemiczna woń szpitalnych odczynników. Nikły zapach woskowej pasty. Poruszane
niczyją ręką otwarte okna…

Pusto tu.

Zamknięte drzwi na klucz, na klamkę. Na twoje imię…

W wirującym kurzu plamy zacieków,
zarysy czyichś twarzy.

Czyich?

Niepodobne do samych siebie płynące widma. Wydaje się, że coś mówią, szepczą…

Opowiadają dzieje ze swojego zapomnianego życia…

Próbuję się wsłuchać, zrozumieć,
lecz odpowiada mi jedynie
milczenie rzeczy, piskliwy w uszach szum. …

Za oknami noc.
Rozproszone
światło gwiazd.

Dokąd my idziemy?

Nie.

To ja idę w samotności, mroku.
W nieskończoność wnikam nieznaną.

Chodź…

Weź mnie za dłoń. Uchwyć.

Kochanie,
powiedz,
że chcesz, abym…

Do kogo
ja to
mówię?

Do nikogo.
Jestem sam.

Mijam namalowane na ścianach sny, w których krajobrazy, pejzaże. Kwiaty…

W smudze światła ptaki
wznoszą się do lotu.

W jasnym snopie deszczu.
W znoju oczekiwania, w tęsknocie…

Jestem…

Z kim ja idę?
Sam ze sobą.

Zatem,
chodź,
mój cieniu.

Na trzeszczącej lekko podłodze
księżyc.

Przekrzywione
prostokąty
srebrnego blasku.

Chodź ze mną.
Pójdziemy w zmierzch.

W tym ciągłym jeszcze szeleście czasu,
co opada zewsząd łagodnym wiatrem, co łka.

Spójrz, w kołysce dłoni mych blask obłaskawia mrok.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-06-04)

***

https://www.youtube.com/watch?v=ZFtJ3hfw5TM


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1