Yaro

Yaro, 25 kwietnia 2025

jak gówniarza

jak to jest czuć coś
gdy olał cię los
miało być inaczej
wierzyłem w miłość

byłem jak on
Kurt podał mi dłoń
odszedł w dal
ty również zniknęłaś

pozostał sen w głowie
nie kochałaś jak psa
nawet w połowie
myśli pełno w głowie

nic nie mam na sen
alkohol wybudza mnie
noc staje się straszna
długa i mroczna

brakuje słońca
padał śnieg gwiazdki z nieba
lepiłaś bałwana
utulony najgorzej na świecie

czułem całym sobą
że nigdy cię nie ujrzę
dziewczyna ze zdjęcia
zabrała cały świat z placu zabaw
gówniarz dostał w twarz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 kwietnia 2025

echo z piaskownicy

zrodziliśmy się w piaskownicy
najlepsi koledzy zawodnicy

życie dało równe szanse
nie każdy wykorzystał sytuację

zmarnował czas na marne
poszedł na manowce

każdy był zakochany ładne panny
rozeszły się drogi w różne strony

osobiście jestem zadowolony
nie odpowiadam za innych

każdego szkoda brakuje bliskości
zmieniła nas epoka zmienił czas

z wiatrem z deszczem w oczach
mam twardą dupę więc mnie kop

poszedłem własną krętą drogą
zakochany w kobiecie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 25 kwietnia 2025

Dziewczyna na motorze (dziki gon)

dziewczyna na motorze, z dali grzmią, wypraw ślad
w powietrzu lasu
nad oczkiem wodnym
na podwórku, w garażu
na motorze
pędzi czas, wojennych przemarszów, schadzek
podpatrywań Diany i ucieczek przed gniewem
zmiana lokalu
ktoś w tobie jeździ wozami, nie zajmuje się pierdołami
koń może kopnąć, ponieść, więc trzymasz lejce i
kierownicę mocno
poza tym tysiące chcą ci ją odebrać, a raczej ciebie spłoszyć
by zająć twoje miejsce, Nie jest to jednak to
To jest gdy leżysz na łożu śmierci głos życia
głos żurawi
pogotowia ratunkowego młodości
Jak ci te chwile przeminą na twarzy będą zmarszczki
a ludzie przed tobą uciekać
pora czułości staruszków to jeszcze nie jest
to pora składania się do zakrętów
popasów na błoniach, kąpieli
Ale żeby było słodko, piszesz i grzmot daleki
śpisz i gwizd pociągu
zostawiła cię, a syrena parowca w oddali zaprasza
byś do niej dołączył
Jak możesz dołączyć jeszcze
Nie łóżko ostatnie i gest, potencja jeszcze tkwi
a że to może zniknąć, ta buzia, to nie pora na starczą czułość
Zniknijmy w burzy z grzmotem
bo to jesteś ty, tyś jest tym tam tu i zawsze teraz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

violetta

violetta, 25 kwietnia 2025

Świeżość

magiczny spacer po deszczu
pachnę innym powietrzem
konwalią wpadając w ręce
pod zielonymi girlandami
pocałujmy się namiętnie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 25 kwietnia 2025

a wybory za 23 dni...

ciągle mam wrażenie że niektórzy zapomnieli
że musieli zachować odległość dwóch metrów
chodzić w maseczkach uszytych przez babcię Zosię
ktoś z ministerstwa po znajomości kupił niekompletne respiratory
jakiś cwaniak załatwił sobie lewe papiery ukończenia studiów
bo władza potrzebowała fachowców
najlepiej zarabiali ci z rad nadzorczych za nic nierobienie

nawet prezes banku rzucił dobrze płatną posadę
z pensją ponad trzy miliony rocznie
by podjąć się premierostwa za marne 20 tysięcy

ciągle mam wrażenie że tylko niewielu z nich zależało na bezpieczeństwie Polski
jeszcze niedawno wspierali Ukrainę przemawiając na wiecach w Kijowie
dziś odwracają od niej głowy
powtarzając za amerykańską wszą
że Krym należy się Rosji

ciągle odnoszę wrażenie że niektórzy zapomnieli


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Bernadetta

Bernadetta, 23 kwietnia 2025

Emo SkinCare™

Nowa Emo SkinCare™ 4.0
Maska ochronna na dni,
kiedy nie wiesz, kim jesteś.
Albo nie jesteś sobą.

Do wyboru: córka idealna,
nie przeszkadzam,
znikam w cień,
matka, żona i kochanka.

Zamów teraz!
A w gratisie: syndrom sztokholmski i poczucie winy.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Bernadetta

Bernadetta, 23 kwietnia 2025

INSTRUKCJA OBSŁUGI MILCZENIA poezja użytkowa. wersja testowa. nieprzewidziano aktualizacji.

1. [MATERIAŁY POTRZEBNE DO MONTAŻU]
Jeden iphon z wyłączonym mikrofonem
(dowód zakupu zachować na wypadek kontroli).
Dwa krzesła w pustym pokoju – jedno z oderwanym guzikiem.
Roleta zerwana przez wiatr.
Odcisk palca na szybie – ten, który nie pasuje do nikogo.

2. [KROK PIERWSZY: PRZYGOTOWANIE PODŁOŻA]
Wysyp ziemię z doniczek.
W powstałą próżnię włóż wszystkie niewysłane wiadomości i listy.
Zachowaj je w horyzoncie zdarzeń.
Pamiętaj: nie mieszaj łacińskich zwrotów z adresami IP.
C++ stosuj wyłącznie w ostateczności,
gdy każda inna forma komunikacji zawiedzie.

3. [KROK DRUGI: TEST KOMUNIKACJI]
Zapukaj w ścianę.
Jeśli odpowiedzą Ci Różewiczem – ściana jest.
Jeśli usłyszysz szum – to tylko algorytm,
symulacja obecności.
Ściana to iluzja.

4. [OSTRZEŻENIA]
Nie używaj milczenia dłużej niż 24 godziny.
Przechowuj w temperaturze pokojowej.
Nie trzymaj w pobliżu dzieci, polityków
i osób z narcystycznym zaburzeniem osobowości.
Nie próbuj na nim grać jak John Cage na fortepianie.
To urządzenie nie nadaje się do naprawy.
Jest jednorazowe.
Jak wszystko, co najważniejsze.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 kwietnia 2025

popiół

karmiony nienawiścią
rzeczywistość z telewizją

opętane słowa gąszcza
płaty mózgu skomlą nad mównicą

oratorzy słodzą cieszą brawa
co za ulga co za piękno

żyć wciąż ciężko w obozie
niezgoda dla niektórych wygoda

podsłuchują czytają słowa z laptopa
widzą śledzą konspirują

podatki mandaty opłaty
ceny w górę nam się należy

żyć w niewiedzy bez prawa
jeden posiłek dziennie

praca od świtu do śmierci
nie czujesz jak tu śmierdzi

coś się świeci coś się zrodzi
z nienawiści bez miłości


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 kwietnia 2025

popiół

powstały z popiołów dziwne czasy
droga długa by zdążyć przed ciemnościami
na niebie kurtyna z ołowianych chmur
przed człowiekiem wybór skrzyżowanie

wybrać którąś z dróg nie zgubić sensu
życia bo niewiele go zostało na milimetr
wąskie są ścieżki ciasna brama zamknięta
na drodze szary bruk jak dzień na wschodzie

zamknięty rozdział nie ma świętych pism
wszystko spalone zdeptane to co święte
w duszy mam jedno ziarno w niebie pół
dusi pył nie mam sił by biec by walczyć

każdy dzień beznadziejnie ciągnie mnie
są miejsca gdzie ciężko żyć i oddychać
dookoła pył szum szarańczy innych owadów
nastaje noc ciemna jak czarny sen

zło na nowo rodzi się łączy w szeregi
ciemną moc rozproszy jedynie światło
siła w nas siła co rozproszy na pył
wszystkie ciemne zakamarki magii


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 22 kwietnia 2025

Na stokach Ślęży

Powietrze czyste, dobrze się tam śpi, puszczają skurcze.
Wierzby pokrywa świeża zieleń, znowu stara wiosna.
W każdym z domków twoje życie, samotny starszy pan włóczy się brzegiem.
Szuka rozmówców.
Przewoził Nowy Testament przez granicę tyranii.
Był nauczycielem przeniesionym tu w młodości.
Teraz wygląda nędznie, ale jak twierdzi ma ogromną emeryturę.
Wskazuje nam drogę na żółty szlak.
We śnie łowię tam ryby, ludzie kopią wzdłuż zbiornika.
Chyba mają powiększyć obszar bezpieczeństwa.
Dzieci trochę pokpiwają. Psy są najbardziej współczujące.
Młodzież może sobie żartować. Ale nie czuję zapowiedzi piekła,
choć kto może przyszłość znać. Nieważne.
Biegało tam moje ciało, na stokach, w tunelach,
dzięcioł stuka, spotykam cztery sarny, ściska w gardle ze wzruszenia.
Na tę jedną chwilę graniczną ludzie zamienieni w zwierzęta,
zwierzęta w ludzi.
Potem spotykam kobietę z psem. Pies jest przyjacielski. Ona też.
Mignięcia twarzy. Może w innym życiu, a może za drugim razem,
porozmawiamy do zetknięcia się skórą, i ta iskra stworzy świat.
Na razie woda, powietrze, spojrzenie, przedmioty, słowa nas łączą.
W gałęziach sosen zjawiają się obrazy animy ostatnie.
Stoki Ślęży mogły by zaludnić moje sny, tak zajmujesz miejsce,
zaludniają się, zaptakają, zaroślinniają, zażywiołowują
twoje sny.
Koło w kwadracie wśród wzgórz, takie jest jezioro ze śluzą,
a może koło w oko wpisane, w ten jego kształt ryby, albo ust,
które chcą oddychać. Ptaki to widzą z góry lepiej.
Jedni mówią, że patrzenie to może dotykanie najczulsze,
a może to i oddychanie światłem, a źrenica reguluje przepływ wody światła,
a więc ta aktywność to picie światła.
Orły, ptaki drapieżne, kruki, jastrzębie polatują ci nad głową
zapowiadając, że nic się z ciebie nie zmarnuje, gdy przyjdzie koniec.
Na szczycie jest to zwierzę z iksem, duch zwierzęcia, zwierzątko albo zwierz,
animalna dusza, czworonożny kształt. Może iks to centrum, źrenicy oznaczenie.
Losy żegnają się z ostatnią bliską duszą siostry, jej ciało jest przeczuwane.
Dobrze sie tu śpi, różne czasy czuć, można siebie odnaleźć, nie mordercę,
kota w butach, ale psa, ale włóczącego się po stokach, z kochanką w tle.
Teraz się zjadamy, trochę to smutne. Kocham psa, więc kupuję mu spreparowany
ryj świni. Ale po śmierci będzie Raj, tam będzie tylko rośnięcie roślin,
przepływ energii i Miłość.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1