Yaro

Yaro, 3 września 2025

piękno chwili

piękno chwili
umyka nazbyt szybko
dalej mówią-życie
brakuje
w bezduszności słów


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

ais

ais, 3 września 2025

Mgnienie – Triolet

Lato minęło w okamgnieniu.
Za moment przyjdzie chłodna zmiana.
Ogród w ostatnim letnim tchnieniu
traci kolory w okamgnieniu.
Przyroda odda się milczeniu.
Przybędzie Pani Malowana,
która przeminie w okamgnieniu.
Po niej zaś przyjdzie mroźna zmiana.

Pejzaż się zmienia w okamgnieniu.
Nie wszystko mija bezpowrotnie.
Nie można uciec przeznaczeniu.
Aura się zmienia w okamgnieniu,
świetlistość gaśnie w światłocieniu.
Przyjąć należy najpokorniej,
że wszystko mija w okamgnieniu.
lecz animalia bezpowrotnie...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 3 września 2025

skryć się przed chwilą

dlaczego się boję
strach paraliżuje dłonie

uciekam przed słowami
nie potrafię odpowiadać

czekasz na odpowiedź
twoje niedoczekanie

smutek na dnie serca
w drzwiach niepokój

stuka dobija się
nie otwieram mu

znikam środkiem nocy
latarni blask razi w oczy

daleko do bram
gdzie dają nadzieje


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 3 września 2025

proces

strzępy myśli
w sidłach
zszywam wiersz
zszywam trupa


liczba komentarzy: 4 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 2 września 2025

z dojrzałą kobietą

jesień zasiała kolorowe liście
księżyc się oparł na zmurszałym płocie
zamilkły świerszcze - ciszę grają skrzypce
złoconym puchem sypią się nawłocie

pobladły chmury schudły - były chude
wrzesień deszczowych chyba nie zaprosił
coś pokropiło - tylko tak na próbę
śniłem o burzy z miłością w miłości

jak o kobiecie dojrzałej nad wyraz
która za sobą pomarszczonym szronem
zimę przyciąga nie pytając - czyja
burza niczyja - choć gadamy o niej

gotowa jeszcze dziś kwitnące róże
białą pierzyną przykryć tak skutecznie
że jesień zimą staje się na dłużej
z dojrzałych kobiet ja tej burzy nie chcę


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 2 września 2025

odwroty

ból zasnął
zbyt już zmęczony
nieustannym błąkaniem się
w ruinach ciała
leżysz bez ruchu i dźwięku
obłożony plastrami czasu
który z uwagą wsłuchuje się
w słabnące tętno nie twojej nadziei


liczba komentarzy: 7 | punkty: 3 | szczegóły

absynt

absynt, 2 września 2025

rozdarcie

powiedz to wreszcie, wyrzuć wspomnienia,
kapelusze przestały już szeptać. jesteś wolna,
nie wiesz wszystkiego, ale pole usłane różami
trąci myszką,

nie w twoim stylu rozmieniać drobne,
wydrapywać imiona kochanków, jesteś wielka,
tak chcesz, a nie świat, jego odrzuć, niech układa się
z kimś innym., niech zdycha, zdrajca.

miałaś swoje chwile, nie zawsze udane,
lgnęli do ciebie ci inni, przetrąceni przez życie
skazańcy. matka, kochanka, hetera, i dziwka – tak,
nie zaprzeczaj, tą siebie lubiłaś najbardziej.

i dlaczego umilkłaś?
sama wiesz, że milczenie nie jest złotem,
a nieobecność ośmiela winnych. nie potrafię nic
ci powiedzieć, od doradzania byłaś ty, ja tylko
czekam, aż się obudzisz

i poczujesz głód, pustkę, którą beze mnie
nie wypełnisz niczym.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 1 września 2025

Perfumy

Słowa stworzyły dziurę
w próżni. Wystaje z niej stopa poety.
To pachnie wierszem.


liczba komentarzy: 5 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 1 września 2025

chciałbym(modlitwa)

żeby nasze poranki
nie mieściły się w filiżance z kawą
a rozmowy
nie kończyły się wpół drogi

chciałbym nie dzielić włosa na czworo
a raz złączone połówki jabłka
smakować całe życie
chciałbym cieszyć się radością w twoich oczach
i uśmiechem na ustach

wymyślmy pocałunek na szczęście
szept przed pocałunkiem
reszta niech będzie sacrum
jak noc i dzień jak każda chwila
kiedy zapomnimy się w sobie

na amen


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 31 sierpnia 2025

twardym być

tak trudno jest żyć
gdy odchodząc
mówisz że tak być musi
patrzę na zdjęcie
nie ma tam nas
może w naszym niebie
spotkamy się

w dłoni mam dla ciebie
kilka muszelek
Bałtyk wyrzucił je
na piaszczysty brzeg

ruszyłem w świat
świt wyganiał mnie
by nigdy nie wrócić
nie rozpieszcza życie

czasem zapominam
czasem umieram
gdy wszystko się wali
upadam i wstaję z kolan

maszeruję szukając celu
szczęścia zbyt wiele
nie wolno narzekać
każdy dzień to nowe piękno


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1