Arsis, 14 stycznia 2021
fasady w słońcu ― wnęki w półcieniu
― mozaika wejść i wyjść
…
― oto ― wyłaniają się ―
czarne prostokąty
świata umarłych
― które już mijałem
― i mijam
nadal ―
tuż
obok
― i dalej
…
mistyczne drapacze chmur ―
są pierwszym etapem
― prekolumbijskiego źródła
― lecz ― w sercu dżungli ― nie można zobaczyć więcej ― z lotu ptaka
…
― uderzają
mnie
w twarz
― gałęzie
― przedzieram się
*
przede mną ― klejnoty strojów ―
kunsztownie wyryte poematy
― na schodach ogromnych piramid
― płaskorzeźby kapłanów ― wznoszących ramiona do boga-słońca
…
― wiatr szepcze
modlitwy ―
w załomach
― opuszczonych świątyń
― wygładza ―
kamienne
głowy
― Olmeków *
w gąszczu bazaltowych kolumn
― zrywa się do lotu ― Pierzasty Wąż **
…
Cerro de las Mesas → La Venta → Tres Zapotes → Potrero Nuevo ***
→ wodzą za mną dzikie → rozpalone oczy → pół-człowieka → z głową jaguara ****
(Włodzimierz Zastawniak, 2015-06-06)
---
* Jedna z najstarszych cywilizacji mezoamerykańskich.
** Olmeckie bóstwo, opiekun przynoszący szczęście i pomyślność.
*** Najstarsze stanowiska archeologiczne największych centrów kulturowych, założonych przez Olmeków.
**** Najważniejsze bóstwo olmeckie, uosabiające nadprzyrodzone siły, boga, bądź ducha przodka.
---
https://www.youtube.com/watch?v=dR20NKFdcDk
sam53, 13 stycznia 2021
nie zaniosę cię na rękach do łóżka nawet gdybyś chciała
wypijmy razem zieloną herbatę
czasem myślę o naszym małym grzeszku
gdy siadasz na kolanach mrucząc coś pod nosem
znam ten sen już na pamięć
trzymaliśmy się w nim za ręce tuż przed wielką bramą
we dwoje na kolanach w modlitwie o niebo
a miał być tylko spacer
który skończył się tangiem do białego rana
tymczasem śnieg już w południe zmienił się w kosmiczną breję
może odpocznijmy jeszcze trochę
taniec wygładza zmarszczki
Marek Gajowniczek, 13 stycznia 2021
To dopiero niespodzianka!
Tramp został bez Teleranka!
Skandal i afera wielka!
Nie może nawet zaćwierkać!
W internecie konta nie ma.
Ani twitta, ani MEM-a.
Żadnej szansy w polityce!
Pozostały mu ulice
i ostatnia z wielu szans:
Walizeczka i Air Once,
a w nich guzik zamiast pensa.
Skoczy przez płot, jak Wałęsa,
prosto do Białego Domu
nim go zdoła zająć komuch?
Arsis, 12 stycznia 2021
Noc na niebie… W mroku gęstnieje cisza… ― A nad miastem ― ogrom wszechświata… ―
… nieskończoność rozedrgań ― złotych i owych…
…
Sierp księżyca ―
wdziera się ―
mimochodem
― do oliwnego gaju… ―
… aby mu było przejrzyściej i srebrniej…
…
… wszystko ―
coraz
pilniej
― śledzi…
Sen rozsnuwa, jakby nić pajęczą…
…
… wiatr na wzgórzach ― szumi… ― ciii…
…
Słychać niewyraźne słowa ― modlitwy nieoględnej…
… niestety ― nie sposób rozszyfrować tej szeptanej treści…
…
Jarzą się fasady ―
od przepływu
― niebieskiej łodzi…
…
… jakaś astralność ― w oceanie czasu ― niesie w sobie zarys ― młodego boga…
(Włodzimierz Zastawniak, 2015-04-29)
***
„Pan pełnej jasności”, to inaczej Nanna-Sin – sumeryjski bóg księżyca. Syn boga Enlila (Pana Wiatru i Powietrza) i bogini Ninlil (Pani-Wiatr). Wg. mitologii mezopotamskiej podróżował do domu swojego ojca barką po nocnym niebie, którą symbolizował sierp wschodzącego księżyca. Dziadkiem Nanny-Sina był stojący na czele panteonu sumeryjskiego i babilońskiego „ojciec wszystkich bogów”, bóg Anu (Bóg-Niebo)
Nippur – pradawna stolica religijna Sumeru (dzisiejszy Irak) i główne miejsce kultu boga Enlila (świątynia E-kur)
***
https://www.youtube.com/watch?v=00CmFw6SvLI
gabriel 123, 12 stycznia 2021
woni na kilometr
czuć inną kobietą
ale kocha więc nie zostawi
ach te kobiety
czy im rozum odjęło
przecież wiadomo
ze mężczyzna się nigdy nie zmieni
pewno widzi w nim swojego ojca
ale tatulek jest tylko jeden
a mężczyzn wielu
Yaro, 11 stycznia 2021
w bólu krzyk
pełne pomieszczenie
światło jasne zimne
przecięta pępowina by
samodzielnie oddychać
witaj świecie w objęciach matek
pełnych trosk pełnych oczu
cierpliwość wychowanie
chuchanie na zimno
dziecko niewinność
człowiek zrodzony
szczęście niekiedy niewygoda
brzemię jarzmo
ogniwa spojone ciasno
nowa droga przed tobą
ucieczka w przyszłość okrężną drogą
Marek Gajowniczek, 11 stycznia 2021
Kolumbowie
rocznik dwudziesty pierwszy
wiele opinii szyderczych
usłyszeli na swój temat,
że odkrywców wśród nich nie ma.
Za to są prowokatorzy.
Ktoś, kto dziwnych czasów dożył,
odkrył Nową Amerykę
za przewróconym pomnikiem
i nadał rangę symbolu
dekapitacji Kapitolu.
Jedynie stara komuna
potrafi z węzła kołtuna
uczynić władzy koronę.
Przeciągnąć na swoją stronę
nawet Strażnika Teksasu
i wszystko, co uzgodnione -
uda się jej.... lecz do czasu...
Marek Gajowniczek, 10 stycznia 2021
Przyjdzie kolej na każdego,
na starego i młodego,
na chorego i zdrowego,
a na końcu i na tego,
co nie widział nic w tym złego.
.
Przyjdzie kolej w różnym czasie.
Przewidzieć kiedy? - nie da się!
Kogo dotknie lub ominie?
Co za sobą może przynieść
i jaki zostawić znak?
A to wszystko było tak:
.
Przyjdzie kolej na każdego...
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.