Teresa Tomys, 4 maja 2023
od źródła aż po ujście
przemijam
zahaczam o lasy łąki kamienie
dotykam słońca liczę kwiaty
jeszcze
żyję w krawędziach brzegów
pamietam miejsce swoich korzeni
jestem
bo w żyłach przepływa życie
nie śpieszno mi do kresu
ubywam z wolna niedostrzeżenie
potem
cokolwiek to będzie przyjmę tylko
mały ślad zostawie po sobie
V.2023/T. Tomys/eliteraci.pl
Arsis, 3 maja 2023
Wiesz, ciemna noc przytuliła mnie do siebie. Było mi zimno i tęskno, kiedy wpatrywałem się w puste obok miejsce.
Kocham cię, tak po prostu. Powiedz, wiesz o tym? Czy wiesz?
W mdłym świetle wiszącej lampy
widziałem na ścianie
profil swojego cienia.
Przechylony i zgięty,
niczym znak zapytania.
Na ścianie pełnej pajęczyn i pęknięć.
Rdzawych
nalotów,
zacieków…
W drugim pokoju mrok.
W tym właśnie, w którym umarła moja matka. Wciąż leży tam milcząca i sina. Nieruchoma,
jak lodowaty głaz.
Wpatruje się
w sufit,
w mrok, w nicość…
A jeszcze przed chwilą sprzeczała się z kimś, co stał w progu i w masce upiora.
Wygrażała palcem.
Otaczają
mnie
szepty,…
Nieustające nawoływania.
Głosy płynące
z odległych pokładów przeszłego czasu.
Wychodzą ze ścian.
Nasłuchuję…
Lecz nic.
Znowu cisza.
Nie rozumiem słów.
Kochanie,
spójrz
na mnie.
Rozrzucone fotografie na stole, podłodze…
Wirujący kurz…
Spójrz i dostrzeż to, co robią ze mną ponure widma sennego mroku.
Ja ciebie
kocham,
moja jedyna…
Właśnie wyciągają trupioblade ręce.
Próbują mnie chwycić, dosięgnąć.
Lecz
nie
mogą.
Stoję na środku. Skulony w sobie.
W objęciach zimnego powietrza
trzymam twoje zdjęcie
w słomkowym kapeluszu.
Kochanie, czy słyszysz jak kpią ze mnie i drwią te zwidy nagle zbudzone?
Spójrz
na
mnie.
Odbijam się w lustrze
stojącego trema.
Czy widzisz?
Ja widzę obok mojej twarzy twoją smutną twarz.
Gdzieś
tam,
daleko…
Po drugiej stronie
wzburzonego oceanu.
Widzę
ciebie,
Kochanie…
Stoisz w słońcu z rozwianymi włosami
i w huku nacierających fal.
Jak mógłbym ciebie nie widzieć,
mimo spotęgowanej nawały majaków?
Gorączkowe
obrazy
ostrzą się jak brzytwa.
Jarzą się na krawędziach płomieniem tęsknoty.
Za otwartym oknem czyjeś spóźnione kroki. Szum przejeżdżającego samochodu…
Deszcz…
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-03)
***
https://www.youtube.com/watch?v=U7sp6qw0r4I
Marek Gajowniczek, 3 maja 2023
Maj - Miesiąc Maryjny
i Konstytucyjny,
Polski i wiosenny
czas uczuć płomiennych.
.
Wszystko w nas rozkwita,
a Rzeczpospolita
mimo wojny trudów,
o Fifty Five czyta
oczekując cudu.
.
Nowej Targowicy
świątecznie dokłada,
lecz nie na ulicy,
ani na paradach.
.
W telewizji chłopcy
pod prezesem nowym
ściszyli ton obcy
i grzmią narodowym.
.
Głosem Opatrzności
w trosce o wybory,
bez szargań Świętości,
po okresie chorym
.
Maj przynosi radość
i chwile wytchnienia!
Kraj kłopotów ma dość
ale się nie zmienia!
.
.
Duchem wspieraj Wojsko
i nam siłę daj!!!
Vivat! Nasza Polsko!
Vivat! Trzeci Maj!!!
Teresa Tomys, 3 maja 2023
majowy spacer
kwitnące jabłonie białym sypią
deszczem będą
moim wierszem dla ciebie
a ze mną ciepły wieczór i myśl
pełna marzeń
wciąż się wymyka ale
wracam do niej uparcie
jak ptaki do gniazd
i choć srebrna ważka samolotu
straszy warkotem
nie zbija mnie z tropu
marzę
mam duże oczy małe marzenia
i wiarę że to już jutro
wystarczy chcieć
V.2023/T. Tomys/eliteraci.pl
Sztelak Marcin, 2 maja 2023
W piwnicy schowane zapomnienia
i bogowie z dzieciństwa,
stoją rzędem pod ścianą,
ciasno upchani w słoikach.
Gotowi na najgorsze wciąż czekają
na skrzypienie drzwi,
byle jak skleconych z listów
i zdezaktualizowanych adresów.
Wszystko spowija ciemność,
ledwie rozpraszana przez okienko
wielkości sprężyny od komunijnego zegarka.
Ten zaginął w czeluściach zbyt licznych
kartek zapisanych niedbałym pismem.
Na brudnej półce cierpliwie czeka
słoiczek po śliwkach w kompocie.
Tam wpadnę, takie jest życie,
a raczej to co poza nim.
Marek Gajowniczek, 1 maja 2023
Polska jest jedna! - Kultury dwie
wzajemnie przenikają się.
Bogata - biedna. Biedna - bogata
drogi kariery dzieli i splata.
.
Już edukacja jest selektywna,
korporacyjna i agresywna.
Bywa dziedziczna i resortowa.
Stara się zawsze podział zachować.
.
Polska jest jedna! - Ma strony dwie.
Każda z nich obcej pomocy chce,
szukając w Unii oraz w układach
wsparcia, groźnego mając sąsiada..
.
Pomoc jest bliska albo daleka.
Nie wiedząc, jakiej może doczekać
toczy wewnętrzny szalony bój -
Kto tu jest obcy, a kim jest swój?
.
Głęboki podział jest utrwalony.
Swój ma być cichy i uniżony.
Pozycji strzegą immunitety,
tytuły, dyplom i epolety.
.
Poziom prowincji i wielkich miast.
Stała promocja medialnych gwiazd
w rewii gadulstwa przedwyborczego.
Polska jest jedna... nie dla każdego!
Arsis, 1 maja 2023
Słońce jaskrawo oświetla wnętrze pustego pokoju. Jasna plama na ścianie, podłodze…
Obok mnie puste miejsce. Zimne, wychłodzone samotną nocą.
W lustrze stojącego trema odbicie czyjejś twarzy.
Mojej?
Nie
mojej?
Niczyjej…
Za oknami szum drzew. Szelest liści…
Noszę wciąż twój obraz w źrenicy.
Twoją twarz, rozwiane, długie włosy.
Kocham cię.
Zbudził mnie szept, przypadając lekkim tchnieniem do bezsilnych jeszcze powiek,
pod którymi czerwieni się pulsujący świt.
Zbudziła mnie pustka i pamięć oczekiwania.
W otwartym oknie faluje firanka. Tak powoli. Wybrzusza się jak żagiel…
Byliśmy tam, nad oceanem snów.
Białe języki piany
lizały wilgotny piach.
Nasze stopy.
Byliśmy w słonych
porywach wiatru
i w huku nacierających fal.
Byliśmy tam bez rozterek i lęku o jutro.
Byliśmy
tam,
ty i ja.
Zakochani.
Śniliśmy razem, wpatrzeni w pierzastą smugę po odrzutowcu. W krzyku mew.
A więc jest jeszcze ratunek, promyk nadziei. Bo gdybyśmy śnili osobno, to nie byłoby już nic.
A więc…
Skrajem nieba zsuwał się
skrzydlaty obłok,
niczym wielki ptak.
Gdzieś tam, gdzie z pluskiem ryby
opadają płetwą w głąb cichego sanktuarium.
Kocham cię.
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-01)
***
https://www.youtube.com/watch?v=WBEEC-Zivbo
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.