violetta

violetta, 14 listopada 2022

Serduszko

tańczę z tobą jak kryształki
w delikatnym złotym świetle
jasnoróżowy płatek rosisz
na wyciągniętej dłoni


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 listopada 2022

Zięble - przedzimowe, leśne orki .

Letnia wojna wkrótce zmieni się w zimową -
Rakietowo - kufajkowo - walonkową.
Wojownicy będą rzucać rękawice
przez dnieprową skutą lodem ślizgawicę.
.
Wycia wojny nie usłyszysz spod uszanki,
gdy Javelin skryty w zaspie gruchnie z flanki
i pociskiem ładowanym wprost z ogniska
pieśń jamszczyka kołakołem przerwie z bliska.
.
Długa droga do pokoju będzie śliska.
Utkną pługi w śnieżnych zaspach na ścierniskach.
Na tej drodze wiele sztabów się wyłoży
i w spokoju o pokoju sen je zmorzy.
.
A już wcześniej , gdy pierzyna śniegu spadła,
byli szczelnie otuleni w prześcieradła
zdarte ludziom po zapieckach i z pościeli
maskujące gwałcicieli w stepu bieli.
.
A już wiosną, gdy łez krople spadną soplem,
z resztki dachu, jak ze skały Ajudachu
to w ruinie pod wybitym oknem
poprzez lody rękę zgody poda Zachód.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 14 listopada 2022

Ogrody na dobranoc

Unarzane w szkarłatach płoną
jasnym światłem z rozbitych witraży
i ułomków okien.

Za nimi wykrzywione twarze ludzi
poślednich gatunków, zatraceni
od urodzenia bez urazy obserwują
spektakl.

Cisza, nawet ogień milczy pochłaniając
pękające obrazy miasta aż po głęboko
rozlane fundamenty.

Ten, który miał wygładzać nazbyt ostre
kontury zasłania oczy zdjęty trwogą.
Ostatnie ofiary drżą, niepotrzebnie
złożone na rozbitych ołtarzach.

Może jednak to tylko liście i piasek
przesypywane obojętnym wiatrem
w uśpionych ogrodach szepczą:
śpij, czas nadchodzi.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

ApisTaur

ApisTaur, 14 listopada 2022

Finis coronat opus

rankiem, gdy gorąca jest tylko kawa
znów pomalowałaś usta milczeniem
i ten cień do powiek w kolorze smutku
który tnie nasz świat
na dwie równoległe tragedie

nawet najsłodsze kłamstwa
przepełniają czarę goryczy
na próżno szukałem iskier w popiele
z którego nic się nie odrodzi
oto nasz obraz który miał być dziełem
a stał się tanim passe-partout


liczba komentarzy: 4 | punkty: 8 | szczegóły

Yaro

Yaro, 14 listopada 2022

pora wstać

Pluton skrycie daleko na orbicie
Jutrzenka rankiem budzi mnie
Słońce na wschodzie koronę
podnosi chyba nie chce wstać
dobrze kilka minut dłużej poleżeć
przyjdzie czas by spojrzeć na świat
prosto w oczy rzeczywistych spraw
pas Oriona koło szóste nakazuje wstać
kreci się Ziemia kreci nas życie
obudź się w naszym świecie
lepszego nie będzie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

drachma

drachma, 14 listopada 2022

PLATA

na ulicy Reeperbahn
nocą ponad folie rozkładam pled
i zanurzam się w ciasną przestrzeń śpiwora
zasypiam porobiony
śnię Julie Roberts i Karla Lagerfelda
ich lśniące cielesne powłoki
z gabinetu figur woskowych
na wprost grzesznej mili
ale to był tylko sen co pozwala się oswoić
z nieprzyjazną przestrzenią ulicy
w dzień siedzę przy papierowym kubku
w pobliżu bankomatu i czekam
cierpliwie na dźwięk modląc się
aby nie złapał mnie skręt nim zażyję
kulkę heroiny


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Afrodyta

Afrodyta, 13 listopada 2022

Rozbrojenie (jaźni)

Oczy patrzące na zewnątrz nie zobaczą środka,
nawet we śnie rozpaczliwie szukają obecności.

Gromadzę relacje, przechowuję w osobnych pudełkach
wyściełanych przyjemnym w dotyku atłasem
ze złotym brzegiem. Dbam o optymalną temperaturę.
Podsycam lub gaszę.

Stos systematycznie się powiększa, przytłacza
przestrzeń, a z góry widać już nie twarze tylko miny.
Najpierw wybuchają ludzie, potem bomby.


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 13 listopada 2022

Śladami cywilizacji

Przegrzewają się lufy
I fruwają pancerze.
Zwożą z wojny do huty
Gąsienice i wieże,
.
Lecz piec w hucie jest zimny.
Nie ma czym go rozpalić.
Pakiet sankcji jest winny -
Węgla nie dostarczali.
.
Gaz wyleciał w powietrze
Z rozrzuconych rur po dnie.
Nie ma mowy o wietrze
I wygasły koksownie.
.
W Związku Węgla i Stali
Nie zdołali nic pomóc.
Na klimat narzekali -
Rośnie wciąż kupa złomu.
.
Chłodno, głodno i ciemno.
Nocą słychać rdzy zgrzyty.
Na niszczącą wzajemność
Czekają kompozyty.
.
Silnik czeka na wodór
Albo na woltaikę.
Śladów węglowych odór
Zbeszcześcił Bazylikę.
.
Ginie cywilizacja
Stali, węgla i pary.
Najazd i okupacja
Rodzą piekła koszmary.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 13 listopada 2022

Hałasy na puszczy

Wynalazcy zbrodni świętują ostatni
dzień. Pomiędzy końcem i początkiem
roku, przykładowo odosobnienia. Toasty,
kropla po kropli wypełniają puchar.

Noc gęsta od śmiechu i przekleństw, ćmy
wspólnie i w porozumieniu zacierają
ślady wsród wykarczowanych drzew
i krzewów. Z nich ułożono stosy, ofiary
już skwierczą w bliżej nieznanych językach.

Bezrobotni łowcy wciąż oliwią broń, tłuste
plamy znaczą przechodzone na wylot
ścieżki, wszystkie prowadzą w okolice
chatki z piernika. Nadgryzionej przez pleśń.

Czerwony Kapturek wciąż szuka wilka,
chociaż ten spokojnie zdechł. Bajka
z kiepskim morałem – zły wilk. Oraz:

wynalazcy zbrodni ulewają krople z kielicha,
ziemia nasiąka. Na chwałę, na rzeź.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

violetta

violetta, 13 listopada 2022

Z truskawką

popołudnie wypełnij najsłodszymi marzeniami
i randką na łące pełnej żółtych jaskrów
z małym bukiecikiem boso
ulubioną książkę zamień w bajkę
i zgub głowę dla mnie :)


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1