Deadbat

Deadbat, 25 września 2022

Cuda

Co powiesz mi przyjacielu
teraz i tu świadomy Bezcelu
spójrz jakie śliczne światła igrają na spadających kroplach
Wejrzyj w serca miliardów mikroskopijnych tęcz
w ich słowa nie mieszczące się w słowach
w ich serca nie zamknięte w żadnych klatkach
Co powiesz mi przyjacielu
Kiedy posłyszysz nadchodzący wiatr
a może odwrócisz się plecami kwitując wzruszeniem ramion
przedwieczne góry pnące się pod katedry nieb
lśniące światłem tysięcy słońc globy
tańczące tak dostojnie w cichej wielkiej nie-pustce
Tak wielkie z tobą na czele cuda
Rzucisz mi być może z pogardą
To już było

I to zdumiewa mnie najbardziej


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

violetta

violetta, 24 września 2022

Skrzydła

pocieszającym czarnym niebem czuję ciepło
płomiennie z drgnięciem palcami
jeszcze nie mięknę jagodą
zbierz mnie do ust na zimę


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 24 września 2022

W Saskim Ogrodzie

W Saskim Ogrodzie nie słychać wojny.
Sondaż wyborcze przedstawia szanse.
Siadł polityków zespół dostojny.
Czyta "Ballady i romanse".
.
Przed Grobem stanął na baczność harcerz.
Słyszy, że larwy gdzieś się szamocą
i w Unii diabeł wyczynia harce
o to, kto przyjść ma z pomocą.
.
Ktokolwiek będziesz po dobra stronie -
nie czekaj końca utworu.
Konktretną pomoc wesprzyj i ponieś
pomimo kłótni i sporu.
.
Śmierć niespodziana nie jest daleko.
Obok są starce i matki,
a chęci płyną zatrutą rzeką
i potokami słów gładkich.
.
Jeśli się nawet zachowasz skromnie
i kwota będzie niewielka -
uczynek bardziej przemówi do mnie
niż zbiórka krajowa, wielka.
.
Wciąż romantycznej ballady dusza
wzrusza nas jeszcze. Nie gaśnie.
Nic do jałmużny nas nie przymusza,
ale to Polska jest właśnie.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marcin Olszewski

Marcin Olszewski, 24 września 2022

Zbrodnia (Obława augustowska, lipiec 1945 r., zapis snu 5)

Jadę pociągiem. W niewiadomym kierunku
W niewiadomym celu. Jest kierowniczka pociągu
Zwykła rozmowa. Telefon do mnie. Przesyłka
Dostaję zdjęcie dołu z ofiarami. Ciało pradziadka

Lasy w okolicach Grodna …

Jadę gdzieś przed siebie. W poszukiwaniu prawdy
Kościół. Przede mną dół zbrodni z otrzymanego zdjęcia
Czekam w czyimś domu. Gospodarz opowiada czas zbrodni
Ku pamięci pradziadka majora AK Antoniego Kanty

Idę do busa. Zapominam płaszcza i rzeczy osobistych
Wracam do domu, gdzie usłyszałem historię zbrodni
Dom już pusty. Powracam busem do Warszawy.
Moje rzeczy z okolic Grodna…. leżą w moim samochodzie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Krzysztof Bencal (Benon Punicki)

Krzysztof Bencal (Benon Punicki), 24 września 2022

Żarty na bok

I

Odłączyć kabel
Ethernet
od swojego komputera
i laptopa
i zamienić
smartfon
na zwykły telefon?

II

Mamy rok 2022.
Dziś w pociągu na ekranie
było napisane, że jest rok 1913!
To Wy nie będziecie
tak ze mną pogrywać.
Na wszystkich stacjach
drzwi wagonów otwierały się.
Pasażerowie myśleli,
że pociąg nie zatrzyma się w Oławie.
Na szczęście świadomość
wróciła mi na czas.
Ponieważ nie mam gdzie się wynieść,
w końcu cały świat
wywiozą gdzieś
razem ze mną.
Najlepiej trzymać się na uboczu.

III

Wydaje mi się,
że śledzi mnie kamera
i że wszystko,
co leci w tv,
jest skierowane do mnie.

Przejebane.

Tymczasem trzeba się dostosować.

Żyję tylko dlatego,
że pragnę jeszcze napisać życiorys.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 23 września 2022

dla nas

jedna łza dla mnie druga dla ciebie
drogą prowadź w odległą stronę
horyzont jakby na tym samym miejscu
słońce za dnia wypala się od środka
księżyc nocą niby sierotka gwiazdy daleko
wysoko jedynie wpatrzone oczy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

yasmin

yasmin, 22 września 2022

Mam

dwadzieścia dziewięć lat
budzę się o czwartej
uchylam okno
beton całą noc pomarańczowy
dwadzieścia dziewięć
jak zrzucić kolejne warstwy hardości
obrastają bezlitośnie
osady apatii i żart zbyt ostry
znużenie powtarzalnych przeżyć
obycie i fachowość dwudziestu
dziewięciu lat
nieczułość ruchów
uwierająca miękkość wspomnień
zaakceptowana brzydota
obrzeży myśli
czy da się ukryć znamiona
przybraną lekkością w spojrzeniu
gdyby chociaż zgasł ten koszmarny
pomarańcz latarnii


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 września 2022

poeta malarzem słów

malarzem słów na papierze
kilka dobrych myśli zamyka świat
w ramach czasu na sztalugach płótno
płonie wiersz stworzony obraz
znany świat kilku przyjaciół
karmą są zmiany są dni
nieznane daty nieznane twarze
omijam mijają mnie na ulicy
na alejkach w parku
po imieniu nazywam gołębie i łzy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 20 września 2022

spotkanie starych dusz

droga o dwóch krańcach
na jednym z nich byłaś ty
połączył nas przypadek
może tak miało być
może to ten czas

wszystko rozwiał wiatr
prysł czar zgasła iskra
ogień w ognisku
zalany przez deszcz

dalej w świat poszedłem
nie patrząc w tył
wróciłaś do siebie
nigdy więcej nie ujrzałem ciebie

może lepiej bo kiedyś
zgaślibyśmy bliskością siebie
nie doszlibyśmy za daleko
zbyt piękne by się ziściło
szczęście może
zamienić się w proch
pokryci prochem ziemi

błądzimy a może czas połączy kiedyś nas


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 20 września 2022

moja walka

dzień jak co dzień
budzi ból gdzieś w środku
budzi lęk przed nieznanym

mimo, że jest bezpiecznie
czuję, że nie jest tak jak powinno być

widzę siebie zagubiony
gdzieś między
zlewem a lustrem

walczę bo każdy nowy dzień
walką o miłość walką ze złem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1