sam53, 25 września 2021
czy wiesz że jutro spadnie deszcz
przemokną wszystkie liście w parku
dwa słowa wpiszę w krótki wiersz
które zła fala zmyje z piasku
wywróżę noc z melodią snu
pogodny księżyc jak w teatrum
deszcz będzie padał jutro znów
w liście złocone szeptem wiatru
dwa słowa zdejmę z twoich ust
jesiennym walcem ćmy odfruną
deszcz będzie padał jutro znów
na przekór naszym pocałunkom
mgłą przykryjemy się od stóp
do głów uderzy słodkie wino
czy wiesz że jutro w deszczu znów
będziemy kochać się dziewczyno
Adam Pietras (Barry Kant), 25 września 2021
I
Smak ścian i nagłych jak rakieta chceń - utrata pewności uchwytu.
Nie lubię tej mieszaniny treści żołądkowych i światła słonecznego.
Czarne spodnie i niebieskie trepki ze sztucznej skóry - kod szerokie-
Go obrotu szyi i żywa migawka malarstwa historycznego. Nie czuję
Już dawnej rozkoszy stawiania kropki i wolę kontemplować filiżan-
Kę kawy. Samotny bębnię palcami o rurkę regulującą wysokość fote-
La - gdy po latach badań uznałem, iż każda teoria ma wartość instru-
Mentalną, tj. jej zadaniem jest dostarczać przyjemności. A ta pojawia
Się dopiero po krótkim spacerze.
II
Myślę niekiedy że człowiek to chyba pojemnik
A całe "ja" definiuje się przez dążenie do unika-
Nia bólu. Ale niektórzy w szczególnie wyczuwa-
Lny sposób są też sobą - głosem ze studni. To
Chyba ci którzy - jeszcze - przekonani są o praw-
Dziwej wadze czegoś. A więc nie mogę już uogól-
Niać mojego stanu nieważkości.
III
Moja nicość czasem roni łzę.
Widzę ją między splątanymi kablami
Jak wiernie czeka po tej stronie muru.
Rozchodzi się po krwiobiegu by nieza-
Uważalnie wykrzywić twarz.
Interesuje ją waga ludzkiego życia.
Syci się ciemnością i od lat wypłukuje ją
Strumień.
IV
Litery nadają tor kilku najbliższym godzinom
Choć wypłukuje je strumień. Tak czy inaczej
Spełniają jakąś funkcję. Ta najbardziej własna
Dętka zaczyna brzmieć i wymięte chusteczki
Przypominają rzeźby. I nawet chrześcijańskie
Karaoke z pobliskiej świetlicy brzmi trochę jak
U Lyncha, za wymiennikownią, między liśćmi.
Przecież nie wyznaczyłem kierunku.
2021-09-21
Mada44, 25 września 2021
Jestem dla Ciebie jak księżycowa noc,
Która z nadejściem świtu musi odejść.
Cudownie odprężony
Przyglądasz się gwiazdom.
Podziwiasz ich piękno .
Senność mija, wypełniając rozkoszą,
Twą zagubioną duszę.
Chcesz tak trwać.
Oddalasz myśli, że świt nadchodzi.
Oto się zbliża,
Przenosząc Cię znów do rzeczywistości.
Tam mnie już nie ma.
Ja jestem tylko księżycową nocą.
Mada44, 25 września 2021
Nie pozwól,
By Twoje życie
Ktoś układał.
To Twoje życie,
Decyduj o nim sama.
Pokochaj się,
Zadbaj o siebie,
Zasługujesz na to.
Żyj w świecie,
Którego sama pragniesz.
sam53, 25 września 2021
obszedłem po trzykroć figurkę przy kościele obrosłą mimozami
ściąłem je przy samej ziemi
wciąż pachną powojem - chyba przecisnął się przez dziurę w płocie
wiem że lubisz ten zapach
podobno zmienia wszystkie wiedźmy i czarownice w panny na wydaniu
wystarczy bukiet kwiatów i dwa słowa
zamówiłem już marsza
miedzy ciszą a ciszą
violetta, 24 września 2021
ładna pogoda w weekend
idę do moich miejsc
na brunch
zamian łącznie dwa dania
chcę spróbować innych
dopóki mam serowy chleb
gorące mleko z oliwą dolej
do mąki dodaj starty ser jajko i lep kuleczki
na świecie zbyt wiele pysznych potraw
kto chce do mnie dołączyć?
i upragniony spacer
dla rozkoszy ciepłymi promieniami
mała kawiarnia w okolicy?
być może piję ostatnią mrożoną kawę w tym roku
budzę się ze słodkiego snu
wszystko jest wciąż zielone
ale zmieni kolor na czerwony żółty
Marek Gajowniczek, 24 września 2021
Niemcy z jednej - Rosja z drugiej
stron siłami zastępczymi
prą z Zaolzia i nad Bugiem
stronnikami podległymi.
.
Najemnicy bardzo pilnie,
własnych sił mając za mało,
ściągają na pierwszą linię,
co po świecie uciekało!
.
Czesi - medrców trybunału.
Białorusini - azjatów.
Robią z granic bez wystrzału
wyjątkowy dom wariatów.
.
Drut szaleństwa nie powstrzyma,
ani zawodowe wojsko,
ani pandemiczny klimat.
Czy wytrzymasz w Unii Polsko?
.
Wyproś wpierw handel niemiecki.
Wstrzymaj przemyt białoruski.
Zniknie spadek poradziecki.
Razem z nim wyjadą Tuski.
.
Na Spitsbergen stąd migrantów
łatwo dalej przekierujesz.
Złapiesz własnych dywersanów
i świat pozna jak wojujesz!
.
Są gumowe rękawiczki,
niepotrzebne tu Jedwabne.
Wyciągniesz medialne wtyczki,
gdzie kontakty sa zapalne!
Anna Maria Magdalena, 24 września 2021
Czasem
Zaglądam pod leżący kamień
nie ma tam nic co by mogło zrozumieć tą ciszę
takie oczywiste załamanie głosu/śmiech przez łzy
codziennie widzę jak płoną Ci źrenice i czuję ich żar
wypala dziurę w sercu aż żal tych straconych lat.
Zawsze
Szukam czterolistnej koniczyny na szczęście
wszystkie mają trzy lub mniej żadna cztery
nawet jawa nie zdaje się być już snem kiedy dotyk boli
jak by obce dłonie bo nie Twoje i nie moje
to On jest i będzie bo Ja i Ty to nie My.
Marek Gajowniczek, 24 września 2021
W konflikcie z prawem oraz kulturą
trwa bój zaczepny w bitwie nad bzdurą.
Polska odpiera wciąż uderzenia
stając w obronie swego istnienia.
.
Śmiertelna może to być rozgrywka.
Wody gruntowe zbiera odkrywka
sąsiadom, którzy tuż obok kopią.
Problem podnoszą, a nas utopią.
.
Gdzie taśmociągów stoją tasiemce -
Czech, jak wiadomo, wciąż trzyma z Niemcem.
Silnym ulega, Rosji się boi.
Skargi nie cofnie. Przy swoim stoi.
.
Nie ma bogactwa bez Bogatynii
o nią się każdy w Unii ześwini!
Asymetryczna wojna graniczna!!!
Liczba jej roszczeń jest bardzo liczna.
.
Wrześniowych bojów przyczyna bzdurna!
Presja na gojów - woda podskórna?
Niech Morawiecki dla dobra sprawy
odda Inflanty... albo Morawy!
Atanazy Pernat, 24 września 2021
Po kolejnym wyjściu
kiedy kłótnia okazała się bardziej ostateczna
stoję przed torami tramwaju ciemne okulary
gorąco jak cholera
komplet noży w kieszeni
nigdy nie wyrażałem się jasno więc
milczenie jest wysublimowaną formą
tortur
myślenie zaś
jest perfidną formą ukrzyżowania
nasza ostatnia kłótnia
która prawdopodobnie nie była ostatnią
nie przebiegła zbyt dramatycznie
nikt nie powiedział spierdalaj
lub coś równie patetycznego
butelki nie uderzały o ścianę
jak na moim kawalerskim wieczorze
nie wpadłem w szybę rozcinając sobie pachwinę
wyszedłem po prostu
ty powiedziałaś że nie ma już sensu
wiesz
mi się wydaje że życie nie ma sensu tak czy inaczej
ale nie powiedziałem tego
bo już byłem na schodach
po kolejnym wyjściu jestem trochę bardziej obolały
z jakby trochę cięższą duszą i palę więcej
papierosów
teraz będziemy czekać na kolejne okazje
kto wróci pierwszy przegrywa
powiedziałaś idź zadbaj o siebie
a myślałem, że nie umiesz zabijać
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.