Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 30 marca 2021

Cierniowirus

Wiersz przy którym
Popłakała się chociaż jedna staruszka
Jeden mąż
Czy jedna cisza
Jest więcej wart niż morze
Medialnej farsy Beatlesów

"nie piszcie o tym!" - błagalnie
Rozkazywałby każdy z Różewiczy

A ja ich widzę - spod kolumbowych popiołów
Powstali między wierszami
Wierszami bardziej niż Warszawa

Wzbili się wysoko - prawie ponad chmury
Pokolenie feniksów
Krąży i swoim wypalonym wzrokiem
Wypatruje pereł strawnych na swoje żołądki

Spod piór łopoczących sypią im się
Niedozapomniane litery w ciągach
Jak chaos karabinowych żarłocznych serii

Krzyczą powoli swoje nieważności
Odtwarzanie światków
Niedostepnych brukowym kapitalizmom


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 30 marca 2021

Rozmowa dyskwalifikacyjna

I co z tego
Że nazywasz się
Janek Wiśniewski
Skoro jeszcze żyjesz?

Nawet nie wiedziałeś
Gdzie stać
By się stać
Symbolem

Drzwi na których
Można nieść - ty
Otwierasz i zamykasz
Jakby nigdy nic

Kogo to obchodzi że
Za nimi znajdujesz i odkrywasz
Jądro Ciemności
Komnaty bursztynowe
Skarbnice Tartarii
I biblioteki Watykanu

I kto ci w ogóle na to pozwolił?
Że zstąpiłeś ot tak - jak duch
I odmieniłeś oblicze ziemi

Tej ziemi...


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 30 marca 2021

PiSanka

Wróciliśmy do jajka pod twardą skorupę.
Po mutacji białka życie padło łupem
wielkiej polityki i eugeniki.
Obłęd statystyki wypacza wyniki,
gdy wielkie, światowe gremia naukowe
badają odmiany i zachodzą w głowę -
Czy przemiany żółtek w listki zarodkowe
stworzą ludzkie tkanki - nowe, bardziej zdrowe?
.
A my - doświadczalne, potulne króliki -
kładziemy wciąż uszy na karb statystyki,
słysząc, że i ekspert za głowę się łapie...
Czy to pisklę skrobie? Czy to Homo sapie?
Odwieczny dylemat przemian ma Natura:
Co mutacje przetrwa? Czy jajko? Czy kura?
Bezdech niepewności już zapełnił łóżka.
Czy to jeszcze jajo? Czy to już wydmuszka?


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Deadbat

Deadbat, 30 marca 2021

Znaki entropii

Nie szukaj ciszy w krzyku nietoperza
Choć nic nie usłyszysz to on go prowadzi
z ciemności w ciemność jeszcze bardziej bezbrzeżną
wśród granic co znaczone śmiercią
prosto w wir zdarzeń których czas już minął

Nie szukaj światła tam gdzie światło nie bywa
i gdzie nie istnieje już światła formuła
ani barwa ani zapach ani żadna faktura
i nie ma racji bytu słowa kształt żaden
bo wszystkie umarły

Z nicości w nicość fala się przelewa
bez kształtu wrażenie rozpływa się w tej fali
bezpostaciowe monady bezsilne nie tworzą już skupisk
i granice pomiędzy nami wszelkie dawno się zatarły

Bez racji i sensu bez logiki
bo na cóż logika tam gdzie nic nie bywa
I wszystko co było i co mogło powstać
w jedno wszystko zlane wszędzie i nigdzie
teraz i zawsze posiada aforemną postać
znaku pożegnania

Nie ujmie tego umysł
bo i cóż tu ujmować
Z pustego nicość przelewać w próżne jeszcze bardziej
Oto koniec projekcji
i czas już wyjść z kina
żegnając choćby dwornym ukłonem nieboskłony wszystkie wszystkie horyzonty
z prędkością która czas zagina
pod bosymi stopami
pobiec truchtem pod drzewo
na nasze ostatnie spotkanie


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Misiek

Misiek, 29 marca 2021

Wielkanocne rozważanie II

Trzeciego dnia po ukrzyżowaniu
to się stało
co nigdzie wcześniej miejsca nie miało
odwalony kamień w kształcie koła

I jeszcze ktoś ujrzał ogrodnika anioła
a potem drugiego
tylko kto i dlaczego
naszego Jezusa wykradł z grobu ciało ?

nie wiedzieli że w tym jednym pytaniu
zawarty jest sens zmartwychwstania
z którym człowiek się dotąd nie zmierzył

kiedy Go zobaczyli
i ku niebu podnieśli wzrok
On pokazał przebite dłonie i bok
i pozdrowił znanym miłości gestem

,,Nie lękajcie się ja jestem,,

Błogosławiony kto nie widział
a uwierzył


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 29 marca 2021

Wiosna chińskich nietoperzy

To już wiosna chińskich nietoperzy
i na świecie odmładza się władza.
Mamy w dobre intencje uwierzyć,
a w Grenadzie panuje zaraza.
.
Maur ściąga do Andaluzji
karawany pustynnych pływaków.
Świat pod wpływem medialnej iluzji
czeka jutra. "Nie od razu Kraków..."
.
Ruch falowy rozkołysał głowy
i maseczki zsuwają się z twarzy.
Uśmiech wiosny jest tymczasowy.
Zakochani przestali marzyć.
.
Osłabiona została korona.
W suchym lodzie przewożą ampułki.
Niech choć strofa pozostanie po nas.
W wydawnictwach świecą puste półki.
.
Padają spółki. Tracą posady.
Cierpliwość nie jest z żelaza.
Bronią się jeszcze Stare Układy.
Starych zabiera zaraza.
.
Wirus wszczepiony w żyły i duszę
sumienia zechce przeżerać.
Zamknięty w domu pozostać muszę.
Czy tak musimy umierać?
.
To już wiosenny wzlot nietoperzy.
W świecie odmładza się władza.
Mamy w intencje dobre uwierzyć,
ale w Grenadzie zaraza.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 29 marca 2021

Nie mogę ci tego powiedzieć

to nie jest dla dzieci
przecież wyrywasz się do lotu jak "Piotruś Pan"
kiedyś miałam zdrowie
dawno temu
powoli zapominam jak to było
po sześciu latach odstawiam leki
budzę się w nowej rzeczywistości
czy ją stworzyłam
nie wówczas byłaby przestrzenią alternatywną
ale może mieć to związek z "Pierwszym Poruszycielem"
który wyjął ruch z ruchu uczynił go bezwietrznym
aby znowu umieścić go w biegnącym czasie
to by się zgadzało
w tych momentach kiedy traciłam wpływ

czytałam że ataki paniki pojawiają się do 30 roku życia
miałam pecha
spanikowałam


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Marzena Przekwas-Siemiątkowska

Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 29 marca 2021

Moje depresje

chwalmy nasze małe życie
Czyżykiewicz

przestraszyłeś mnie smutku porządnie

tego pięknego lata nie przekwitły dni
rzepak zaogniony kładł się namiętnie prawym zaś lewym biodrem

miałam piękne paznokcie
kształt jak dziadka
obcięłam je krótko
nie było czym wczepić się w życie

noce przejrzyste odprowadzały kochanków do siebie
zaszeptani odbici na rozgrzanych zasłonach

łamałam tabletki jak chleb
opuszczały mnie ręce
w pośpiechu na skróty
jak w poronnej gimnastyce

rankom śniły się drożdżowe bułki
mleko pełne maczany biszkopt

przy wdechu żal ironia strach
rozrywały płuca
przestałam się podnosić

wydech


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 marca 2021

Autopsja 2.0

dziś przestrzeliłem
ostatnie lustro
jak obraz cara

za te wszystkie miny
szydercze zwyrodnienia
za wszystko
co job mać

o mnie gadało
srebrne jak księżyc

przecież nie może tak być
żeby lustro
gadało
odzywało się nie pytane
bang bang
bladź


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 marca 2021

Plagiat kolejny

Mówisz - napisano już wszystko
Nie ma nowych liter, słów
Poeci giną
Tysiącami
Na pierwszych progach
Pierwszych miłościach
Pierwszych jesieniach

A jednak narodziny i śmierć
Dla każdego trzeba spisać
Z osobna

Cała reszta
Naprawdę jest plagiatem


liczba komentarzy: 7 | punkty: 5 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1