wolnyduch

wolnyduch, 2 kwietnia 2025

Ona na ciebie czeka

Słyszysz? Ona na ciebie czeka -
młoda, mądra i piękna.
Młodości się nie odmawia,
jeśli chce, byś ją poczuł,
nie ma powodu, by soki
nie ożyły w krwioobiegu.

Daj się jej porwać, na dobre,
nie złe, by odbyć nową podróż
w przyszłość do przeszłości -
z nową twarzą, zapatrzoną
w ciebie jak w obrazek,
który zawsze będzie w jej sercu.

Przegoń na zawsze marazm,
oddając całą czerń w ręce
życiodajnej zieleni.

Bujaj się razem z nią
na wysokości granic,
które przekroczyła uczennica
wsłuchana w głos Mistrza,
dla którego gotowa iść w ogień.

Jego żar nie parzy, ale z pewnością
cię ogrzeje, aż poczujesz pulsującą
obecność życia pod najważniejszym
ze wszystkich mięśni…


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

Bernadetta

Bernadetta, 2 kwietnia 2025

Cisza

Wiesz, że milczenie czasem jest mieczem
który przecina każdą sekundę.
Emocje upchane w za małą kieszeń,
twarz dokładnie przykryta pudrem.

Jedno pytanie
w głowie
się układa
zawisa
na 3 sekundy
przed
tragedią.
Niewypowiedziane
w umyśle zapada
– uśmiecha się –
lekko
z komedią.

Jeśli jest kara – musiała być wina,
nawet jeśli niewypowiedziana.
Wszystko zostanie tak samo.
Zegar na ścianie, cisza i kawa.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

ajw

ajw, 2 kwietnia 2025

niespiesznie

kilka godzin w pełnym słońcu
wystarczy by tęsknić za nocą

włóczą się za mną twoje oczy
przywierają do ramion
bezszelestnie zsuwają po skórze
zdzierając zapach jak korę
z drzew cynamonowca


ciepły wiatr kołysze biodrami
usypiając czujność




_________________


liczba komentarzy: 4 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 1 kwietnia 2025

prawdziwej naprzeciw

dobrze że po marcu jest kwiecień
a nie listopad
i ziemia szybciej już się kręci
sen o miłości znów mnie dopadł
posłuchaj jak ta wiosna dźwięczy

z melodią wiatru ponad nami
z nadzieją na podniebny spacer
pofruńmy razem tam gdzie gwiazdy
gdzie słońce będzie zawsze nasze

już dość mam chaszczy i pajęczyn
dość szarug błota i zamieci
chcę jeszcze fruwać - świat jest piękny
wyjdźmy prawdziwej dziś naprzeciw

pierwszym zielonym listkiem brzozy
dywanem fiołków gdzieś pod wiśnią
pierwszym oddechem kwietnej wiosny
gdy pocałunki nam się przyśnią

wyjdźmy prawdziwej dziś naprzeciw
wiosna już cała w seledynie
konwalie w pąkach - nie chcę wierzyć
pachniesz miłością - zostań przy mnie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 kwietnia 2025

Trochę luzu na wiosnę...

Trochę luzu na wiosnę
zechciej kwietniu mi dać
bym wireszyki radosne
mógł układać i słać,
a smutki i ciepienia
pozostawił w swym domu,
kiedy świat się pozmieniał
w niepotrzebny nikomu.
.
Pozostając wciąż na dnie
politycznych podziałów
nikt już niżej nie spadnie
wygrzebując pomału
swe potrzeby na światło
kolejnej piramidy,
kiedy nie jest tak łatwo
mnożyć mrzonki i zwidy.
.
Ale te się spełniają
dziwnym zrządzeniem losu,
więc próbuję nieśmiało
i może to jest sposób:
na swej zrzutce "Pomagam"
składać do groszy grosze.
Choć i w tym niedomagam,
ale o więcej proszę!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 1 kwietnia 2025

Przed Ciszą

Przy prymitnym sprzęcie i oprogramowaniu
swobodnie i zawzięcie czas tracił na pisaniu
mieszając nieustannie satyrę z polityką.
Otaczany był mirem - błyszczał publicystyką,
bo przeciż nie poezją - łatwością rymowania,
kiedy czasem z finezją formułował swe zdania.
.
Bywał w tym zjawiskowy, czuły oraz liryczny,
nowy i postępowy, by nie powiedzieć - śliczny,
gdy na głębi bezrybia w słonecznym blasku pluskał -
wtedy wielu sceptykom spadała z oczu łuska,
że sztukmistrz cierpiał biedę nękany chorobami,
a po komunie schedę roztrwonił dowcipami.
.
Nadeszły lata wojen i rodzinnej tragedii,
walkii i niepokoje, a miejsca w Wikopedii
nie było i nie będzie dla twórców mniej znaczących,
chociaż czytanych wszędzie, ale nie wśród rządzących,
nie tych, którzy biedakom los ciężki zgotowali,
którzy pseudo-Polakom Rząd Dusz w kraju oddali,
.
Nie wiemy, co jest sztuką, a co jej awatarem?
Trudno wierzyć naukom - ludziom, co tracą wiarę.
Także w to, co zobaczą w kosmicznym teleskopie
i co gwiazdeczki znaczą na flagach w Europie?
Media im nie powiedzą, a w Polsce ktoś napisze
nim nad grobem za miedzą odtrąbią śmiałkom "Ciszę"
.
Bitwą, Ojczyzno moja zakończy się gdybanie!
Ile cię cenić trzeba - wątpliwość pozostanie,
każdemu, kto Cię stracił nie mając Ducha w sobie
Osamotnieniem płacił skłdając w wiersz opowieść
na wzór i przypomnienie - na wieczne pamiętanie,
co dziś się kładzie cieniem, a Słowem pozostanie.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

ajw

ajw, 1 kwietnia 2025

wyszczekana

wreszcie jest
wyszczekana wiosna

na wszystkie strony świata
psy oznajmiły ją wróblom

wyćwierkana na płotach
zieleni w głowach kotom

ciepłem rozwarstwia powietrze
na twoje i moje
by po chwili zmieszać je
wiosennym pocałunkiem


____________________


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 kwietnia 2025

nie chcę więcej

szaro ponuro ściemniało
wzięło się na deszcz
okryłem czym miałem
a mam niewiele prócz serca
byłaś jedyną na świecie
nie chciałem nikogo więcej

zimno przeszyło wnętrze
całą noc w objęciach
wiedziałem że znalazło się szczęście
biegliśmy przez życie przez płotki
bo każdy żywot nie jest gładki i słodki

wyszło słońce wyszłaś na taras
pijemy kawę bo życie nas dotarło
nie potrafię kłamać wyczuwasz
każdy gest każdą nieszczerość


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

AS

AS, 31 marca 2025

wiersze o miłości (15) - Jim Clark

meta
a jakbyś dalej uciekał

może przed sławą
co przykleja do ziemi
jak błoto

nie za nią
rozglądałeś się w tłumie

a tamtej nikt nie widział

i nikt nie wiedział
kogo zdobyłeś
zwyciężając
życie pisane zakrętami
i śmierć na prostej




Jim Clark (1936-1968) - zdaniem wielu
(i moim skromnym także) był najlepszym kierowcą wszechczasów;
pochodził ze Szkocji, z prostej i biednej rodziny góralskiej;
do końca życia pozostał skromnym i nieśmiałym chłopakiem;
dociekliwym podaję poniżej link do wikipedii;
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jim_Clark
nie zgadzam się jednak z wersją tam podaną,
że do wypadku doszło z powodu rozerwania opony;
jego przyczyną było najprawdopodobniej tzw. zjawisko aquaplanningu
na źle przygotowanym torze w Hockenheim (tego dnia padał tam deszcz);


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 30 marca 2025

Dziwny ten Ład

Rozwarstwienia społeczne -
podziały odwieczne
tworzą klasę biedną
z tej, co była średnią,
gdy dostęp do elit
w rece diabli wzięli
na wzór masonerii.
i wiele koterii
progów wiedzy strzeże
.
Wielu z nas pacierzem
o chleb co dzień prosi
po czym w dobrej wierze
niedostatek znosi.
Nie myślano wcześniej,
że głód zajrzy w oczy,
sądząc nowocześnie
o wizjach proroczych,
ze to fantastyka
i opium dla ludu.
Tylko polityka
jest zdolna do cudów?
.
W Narodzie Wybranym,
lożach, korporacjach,
w selekcjonowanych
pseudodemokracjach
z prawem dziedziczności
drabiny nauki
w kraju, gdzie wartości
talentu i sztuki
pieniądz nie doceni,
a sława nie zmierzy.
Twórcy wykluczeni
martwią się. Jak przeżyć?
.
Łączcie się parobcy!
Łączcie się pariasi!
Miast podziwiać obcych,
spójrzcie, gdzie są Nasi!!!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  





Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1