Bezka, 26 stycznia 2025
ciemna zimna bezkształtna
obleka samotny zakątek życia
zagarniam materię w powietrzu
zaciskam w dłoniach
powstaje
gliniana kula
wokół niej już jaśniej
modeluję tors by mieć oparcie
później ręce i otwarte dłonie
nie cierpię być sama w ciemności
stąd twoja głowa oddana sumiennie
napływają myśli – przenikanie
dopieszczam każdy neuron
kleją się ręce do ciebie
i jeszcze ta obca przestrzeń
żeby przeżyć żegluję w mrok żebrem
stworzysz mnie doskonałą
w malignie nienazwanych marzeń
dłońmi - na moje wyobrażenie
będziemy się nadal rzeźbić
minimetr po minimetrze
w nocy powstaniemy
- oddychając powietrzem
i jeśli wystarczy czasu do rana
zdążymy wypowiedzieć życzenie
stworzeni przez siebie
bez znamion czasu
rankiem będziemy już przeszłością
dla innych
słońce wypali wspólny kształt
- zespolenie
Bezka, 26 stycznia 2025
kochaj mnie odwrotnie proporcjonalnie
do moich wad
bez równań z nieznajomą
mnóż radości
dziel na drobne smutki
płyń wykresem funkcji fochów
wyprowadź na prostą
bądź moją całką
a nie różniczką
długoterminową lokatą
z wieczną cierpliwością
zostańmy w tym samym zbiorze
wysokiego prawdopodobieństwa
że zawsze możemy liczyć na siebie
bez reszty
Przędąc słowem, 25 stycznia 2025
Został stracony
Kiedy styczniowy mróz strasznie heblował
całun śmiertelny począł się panoszyć
Stracony został
Wisząc ze sznurem ostatniej pieszczoty
młodziutki harnaś dech śmierci smakował
Stornel
/Został stracony na szubienicy 26 stycznia 1796 roku w Kamesznicy. Miał około 28 lub 29 lat.../
Marek Gajowniczek, 25 stycznia 2025
Kto przemawiając macha rękoma,
do swoih racji mnie nie przekona,
ściskając w palcach szóstek drobinę,
która stanowi sporu przyczynę
w kraju podziału i bałaganu.
Nie jest Idolem i Mężem Stanu!
.
Ta mowa ciała z innego morza
ma powstrzymywać emocji pożar
i nie przystoi arystokracji
przekonującej lud do swych racji,
wbijając słowa w górę i w dół.
"Obora słucha, gdy ryczy wół"
..
Chodząc po scenie jak tygrys w klatce
trudno przedstawić siebie za zbawcę.
Mówcy potrzebne opanowanie
zanim na czele Narodu stanie
i warto przykład brać z poprzednika,
co znaczą gesty i symbolika.
Czym jest powaga i elegancja?
Granice także ma tolerancja!
.
Na to, co nasze, a co jest obce.
Nie każdy Rodak jest Narodowcem,
a słuchacz widząc -sześć-sześć... i sześć
groźnym symbolom oddaje cześć.
violetta, 25 stycznia 2025
ucieszona rzadkim promykiem
dotykam zalążków mojej podróży
gdy czysty dom zobaczę bazie
pąki migdałów a w żonkilu siebie
kojącego koloru wyglądu listka
Przędąc słowem, 25 stycznia 2025
Rzucały kury losy: wybór trudny
kogutek siusiał każda na zło dmucha
wszak instynkt kurzy może wiele zburzyć
pierwsza to rzuca drobna liliputka
kogutek siusiał każda na zło dmucha
po co im ślubny w dodatku paskudny
pierwsza to rzuca drobna liliputka
losem sekundy okazał się pusty
po co im ślubny w dodatku paskudny
czarna się puka zbyteczny jest brudas
losem sekundy okazał się pusty
cisnęła ruda zdolnościom zaufam
czarna się puka zbyteczny jest brudas
odbyły kursy by kurnik był schludny
cisnęła ruda zdolnościom zaufam
wcielając nurty na okresie próbnym
odbyły kursy by kurnik był schludny
wszak instynkt kurzy może wiele zburzyć
wcielając nurty na okresie próbnym
rzucały kury losy: wybór trudny
/Koniec/
Przędąc słowem, 25 stycznia 2025
Pyszny kogucik pokochał surducik
kwitnął elegant zabawny jak teatr
by kury skłócić przywdziewał cud ciuszki
cele zaś ścierał gdyż mina nieszczera
kwitnął elegant zabawny jak teatr
modę narzucił chcąc kurkę poślubić
cele zaś ścierał gdyż mina nieszczera
żeby się zmusić zakupił jaj tuzin
modę narzucił chcąc kurkę poślubić
nieśmiałość zżera planem trzeba wcielać
żeby się zmusić zakupił jaj tuzin
wszystkie nadziewał przy każdych niedzielach
nieśmiałość zżera planem trzeba wcielać
myślami tulił udając nasz sztukmistrz
wszystkie nadziewał przy każdych niedzielach
malując próbki zdolne los odwrócić
myślami tulił udając nasz sztukmistrz
by kury skłócić przywdziewał cud ciuszki
malując próbki zdolne los odwrócić
pyszny kogucik pokochał surducik
ajw, 25 stycznia 2025
jak ogród rozwidlających się ścieżek
rozgałęziam w nieskończoność
alternatywne światy
utkane z czasu i przestrzeni
nieuchwytna ciemna materia
nie wzniesie nas ponad kosmos
ultralekkimi cząstkami
żyjemy w kosmicznym okruchu
wokół nas miriady galaktyk
nieskończony fraktal
w otchłani rozwiązań
wolnyduch, 25 stycznia 2025
Dla tych, którzy lubią wiersze o miłości :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyśnij mnie mój ukochany,
w kloszach - lasu, parku, sadu,
wśród przestrzeni neutralnej,
z dala od ludzkich dramatów.
Wyśnij mnie nad brzegiem rzeki,
która szepcze czułe słowa -
o radości dusz pokrewnych,
które się musiały spotkać.
Wyśnij gdzieś na morskim klifie,
żebyś mógł w niebo spoglądać -
płonąc jak rydwan złocisty,
by w perlistym brzasku rozstać.
Wyśnij na ruchomych piaskach,
aby w dłoniach mnie przesypać,
bym klepsydrą była czasu,
który dla nas się zatrzyma.
Wyśnij mnie, nim w białe sieci
prządka zima złowi drzewa.
Nim sparzone mrozem serca
w bryły lodu pozamienia.
Wyśnij w jesień, gdy barokiem,
pełnym darów nas obdzieli,
żeby zdążyć tuż przed zmrokiem,
najczarniejszym z wszystkich czerni,
Nawet, gdy jej głębia zmieści
koniec i początek ścieżki…
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.