20 maja 2018
fantomy
/w błocie namaluję
twój portret, później napiszę wiersz /
rażący neologizm połączył nasze
chromosomy - a ja w trzewiach czuję ból
- zakładam różowe okulary
mimo, że z niedomkniętych dłoni
sączy się krew, kropla po kropelce
niczym kwas wsiąka w urodzajną ziemię
– pokrywa otwarte równiny
tam, płożę swój głód i skomlę
jak osierocone szczenię - stapiam się
z sakramentalnym tak/nie
dla mnie cień wtapia się w iluzję
neologizmu, bo tylko ja
cała jestem odlewem z popiołu