24 lipca 2010
wiem
Jak to jest....
Krzykiem ostatnim do pustego nieba
Skargę pełna bólu zanosić
Zimne gwiazdy i ich martwe oczy
Milczące dają ci przyzwolenie
Fala nieczuła , słyszysz szeptem
Ostanie chwile ci wyśpiewuje
Może znasz ciepłą pieszczotę
Krwi cienkiej strużki
Co z chwilą każdą
Sen i ukojenie przynosi
I nie usłyszy nikt
Serca krzyku ostatniego
Cichego jak westchnienie
Tylko mysli błysk ostatni
I cichutkie , coraz cichsze
Nadziei zawodzenie