Poezja

Arsis


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

1 maja 2023

Ocean

Słońce jaskrawo oświetla wnętrze pustego pokoju. Jasna plama na ścianie, podłodze…
Obok mnie puste miejsce. Zimne, wychłodzone samotną nocą.

W lustrze stojącego trema odbicie czyjejś twarzy.

Mojej?
Nie
mojej?

Niczyjej…

Za oknami szum drzew. Szelest liści…
Noszę wciąż twój obraz w źrenicy.
Twoją twarz, rozwiane, długie włosy.

Kocham cię.

Zbudził mnie szept, przypadając lekkim tchnieniem do bezsilnych jeszcze powiek,
pod którymi czerwieni się pulsujący świt.
Zbudziła mnie pustka i pamięć oczekiwania.

W otwartym oknie faluje firanka. Tak powoli. Wybrzusza się jak żagiel…

Byliśmy tam, nad oceanem snów.
Białe języki piany
lizały wilgotny piach.

Nasze stopy.

Byliśmy w słonych
porywach wiatru
i w huku nacierających fal.

Byliśmy tam bez rozterek i lęku o jutro.

Byliśmy
tam,
ty i ja.

Zakochani.

Śniliśmy razem, wpatrzeni w pierzastą smugę po odrzutowcu. W krzyku mew.

A więc jest jeszcze ratunek, promyk nadziei. Bo gdybyśmy śnili osobno, to nie byłoby już nic.

A więc…

Skrajem nieba zsuwał się
skrzydlaty obłok,
niczym wielki ptak.

Gdzieś tam, gdzie z pluskiem ryby
opadają płetwą w głąb cichego sanktuarium.

Kocham cię.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-01)

***

https://www.youtube.com/watch?v=WBEEC-Zivbo






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1