25 sierpnia 2025
zaćma
na pograniczu ziemi i nieba nasze istnienie
przestaje mieć sens, zmienia formę, przeistacza
możliwe w niemożliwe, odbiera mowę, dotykalny
staje się głód, a pożądanie zrzuca maskę,
pławi w mroku.
przemoczone dłonie szukają ciepła,
zanurzają ostatnie pragnienie bycia widzialnym.
to takie proste obliczyć trajektorię lotu ptaka,
oderwać mu skrzydła i rzucić w przepaść.
w tle piosenki: „zapraszamy wszystkie ptaki”…
urządzić polowanie.
natura, słowo wielu znaczeń. klucz
do zrozumienia. uciekają miliardy planet,
ocierają o istotę odwiecznej zagadki,
iskrę nadziei, że to nie sen.
wciąż te nocne mary, szybowanie wśród gwiazd,
szukanie drogi w nieznanym mieście,
rozpaczliwy krzyk.