Poezja

absynt


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

28 września 2025

Jest tylko jesienny wiatr

Przyglądam się sobie, analizuję każdą zmarszczkę,
bliznę nad lewą brwią i ślad po poparzeniu,
tuż za obojczykiem odcisk zgaszonego papierosa
wygląda, jak lej po meteorycie, lub powstający
krater wulkanu.

Sny, wciąż te same, prorocze, rytuały i modlitwy,
ileż to razy nie potrafiłem się dobudzić, wizje okna,
z którego skaczę, wyzwalały nieznane na jawie
uczucie ulgi, odkupienia,

najgłębsze lęki zamieniały w karmiczne ścieżki,
pozwalały uwierzyć. Ciekawiły mnie symbole,
od zawsze fascynowała tajemnica, zwierzęcość,
mroczne pożądanie.

Kaleczyłem nadgarstki, by obserwować misterium
kropli krwi. Szukałem ścieżki, dłoni, która wyciągnie mnie
na powierzchnię, ocali. Moje lustra kłamią, ta twarz
nie może być moja, ja przecież nie istnieję.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1