Poezja

Bezka


Bezka

Bezka, 28 marca 2025

czytaj dotykiem

szukaj mnie po omacku
popłynę falą - wersami
rozciągając do granic

- niech dłoń powierzchnię
delikatnie gładzi

może musnę zefirkiem
i sens pisania rozwieję?
złapię w myślach
monsunowe rozmarzenie

we śnie się ukryję
półprzytomna nakreślę
w powietrzu kilka znaków
na dobry dzień

- obudź mnie
Braille’m


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Bezka

Bezka, 28 marca 2025

kiedy podchodzisz w błękitnej koszuli

zdzieram kawałek nieba
- zachłannie -
pieszcząc językiem

dziewicze miejsce
za płatkiem lewego ucha

rozkwitam


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Bezka

Bezka, 6 marca 2025

z policyjnej kartoteki 2

Pseudonim: Buka

Trzymała kochanka w zamrażarce.
Zatrzymana zapaliła lampion,
na komisariacie stała jak skała.

*

Pseudonim: Strażak Sam

Nieszczęśliwie zakochany,
zgasił ostatnią zapałkę nadziei dziewczynie.
Odeszła sama.


*

Pseudonim: Lajkonik

Chodził po krakowskim rynku
na paluszkach.


*

Pseudonim: Żwirek i Muchomorek

Zmarł na bieżni po zażyciu grzybków.


*

Pseudonim: Skarżypyta

Dobrowolnie złożyła zeznania na mieszkankę lokalu nr 5,
przy ulicy Milczenia – kobieta używała gazu.
Jednak sama zapomniała, za co zabrano jej prawo jazdy…


*

Pseudonim: Krecik

Osadzony wykopał w ziemi tunel.
Na przesłuchaniu stwierdził, że
to niemożliwe, bo nie widzi wyjścia.


liczba komentarzy: 4 | punkty: 7 | szczegóły

Bezka

Bezka, 19 lutego 2025

Szopen

poeta dźwięku fortepianu
rozsypywał krajobrazy nutami
jak rzędy wierzb
z ukłonem dla polskiej ziemi

smutek wyrzucał czerwienią maków
na białą chusteczkę
efemeryczne bukiety wirowały
nad głowami
zroszone deszczem z nut

dźwięcznie i namacalnie
rozpisywał duszę na rzędy czarnych
ptaków. wieczne obawy
blada twarz i umysł skoncentrowany

muzyczne obrazy przepływają
pięknem przez pokolenia

zapisany w każdym brzmieniu powraca
na koncertach pod wierzbami


liczba komentarzy: 9 | punkty: 8 | szczegóły

Bezka

Bezka, 16 lutego 2025

wypowiedzenie

zwalniam się ze skutkiem
natychmiastowym
ze wszystkich ról

oprócz matki
ten angaż

jest trafiony


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Bezka

Bezka, 14 lutego 2025

resublimacja

może jestem pyłkiem
albo lepię się
w odkurzonej pamięci

jest od kilku miesięcy zimno
u mnie czasami wilgotno

to wystarczy by zawirować bielą
upadając na ciepłe usta

rozpuszczam się
komunią

ulotnej miłości


liczba komentarzy: 7 | punkty: 6 | szczegóły

Bezka

Bezka, 13 lutego 2025

Jaguś

juści żeś musiał spojrzeć na mnie
głodnym okiem i rozpleść warkocze
kiedy matula o cnotę dbać nakazała
latałeś za mną choć byłam zakazana

w tęsknych oczu wir wpadliśmy
boś drogę wciąż mi zagradzał
i kieckę podciągał przy sianie
obiecałeś że siódme niebo zostanie

jak magnesów - ciał przyciąganie
naiwna oddałam raz po raz wiano
wiedząc że ludzie wezmą na jęzory
krase na szyi korale i przedwieczory

bom pięknem pól malowana
niczym najlepsze wycinanki
mogłeś przy ojcu i mnie utrzymać
tyle żeś żony nie umiał zatrzymać

rozwścieczone gospodynie
wydały samosąd za miłość
co przez chwilę ino była szczera
teraz zdarli ubranie - taka kozera

ty wielkie panisko na morgach
mnie w strugach deszczu bez warkoczy
przyjdzie iść w świat szeroki

w hańbie po ostatnie na miedzy kroki

*** po korekcie wolnyduch

juści, żeś musiał spojrzeć na mnie
zgłodniałym wzrokiem, rozpleść włosy,
kiedy matula ostrzegała
przed stratą cnoty i przed tobą.

wpadliśmy w oczu wir tęskniący,
boś drogę stale mi zagradzał,
kieckę na sianie mi podciągał
i siódme niebo obiecałeś.

wraz z magnetycznym przyciąganiem
ciał, oddawałam tobie wiano,
mając świadomość, że korali
krasa jęzorów nakręcaniem,

bom malowana pól urodą,
wzorem najlepszych wycinanek,
przy ojcu mnie utrzymać mogłeś,
lecz żony też nie zatrzymałeś.

dziś rozwścieczone gospodynie
do samosądu wszystkie chętne
za miłość szczerą ino chwilę
zdarły ubranie - taka kozera.

wielkie panisko, paw z morgami,
ja pies bezpański, w strugach deszczu,
idę w nieznany świat wygnana
z brakiem warkoczy, z przerażeniem

że hańba idzie krok w krok za mną…


liczba komentarzy: 13 | punkty: 7 | szczegóły

Bezka

Bezka, 10 lutego 2025

ślimak

powoli zwijam
horyzont

wracam do siebie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 5 | szczegóły

Bezka

Bezka, 10 lutego 2025

kiedy wypowiem zaklęcie

przepływamy przez siebie
szlakami które plączą
ślad węglowy
bo nocą najbliżej
aurze do aury

w palecie doznań
wyciągam dłoń
dotykasz wewnątrz
ciepło dopowiada
uczucia

oplatam się sznurem
nie z pereł
a twoich atomów


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

Bezka

Bezka, 9 lutego 2025

bez podpisu

noc skrzyła gwiazdami
i miękko przechodziła w lśnienie
odbitego nieba z fotografii

wczoraj

jutrzenka otworzyła brzask
piskiem ptaków wyzwolonych z klatek

a teraz

krążą wygłodniałe
z infantylnymi serduszkami na skrzydłach
to nie księżycowy pył

bywamy krótkimi chwilami
w niebie

bez autografów


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły


10 - 30 - 100  






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1