18 grudnia 2011
Mój ciasny pejzaż
mój pejzaż ma z dwadzieścia metrów kwadratowych
jest pokryty obskurną tapetą która myśli
że jak jest zielona
to stanie się nagle trawą
słońce na odwrót w dzień gaśnie
a w nocy wschodzi od razu bardzo silnie żarząc
w dodatku sama decyduję o zachodach
drzewa mają kształt mojego biurka
gdzie ciągle krztusi się maszyna
krzyczę na nią jak nie wie co pisać
strumienie są ograniczone do szklanek
i śmierdzą etylem
często otwieram drzwi tego obrazu
bo jedyne czego mi tutaj brakuje to wiatru