23 lipca 2010
Dziwadlo
Powstało z brzydoty i tak dla przekory
ktoś podniósł dziwadło na piękna piedestał.
Dzisiaj nam króluje w stroju swym upiornym
parada dziwadeł brzydka, zgoła śmieszna.
W cudacznym ubraniu, z wykrzywioną twarzą,
ruszyła parada wielce z siebie dumna.
Gdzie dojrzała piękno z pochodu wyprasza,
myśląc, że jej ono nigdy nie dorówna.
Schowało się piękno, ukryło w ciemnościach,
wojować z brzydotą nie jego zwyczajem.
Pozwólmy się pięknu na światło wydostać
z ciemnego zakątka tak wysokich barier.
Wszyscy dobrze wiemy, że piękno zwycięży,
wszak czlowiek wrażliwy nie da się omamić.
Jabłonią rozkwitnie i owocem świeżym
rozgości w ogrodach, zrzucając strój szary.
australijka