29 lutego 2012
rewolucja lutowa
jest koniec lutego
sąsiedzi zalali nas cztery razy
wiewiórki srają na balkon
gołębie harcują na parapetach
męża sprzedali z zakładem pracy
ja zasuwam na czarno
a dzisiaj urwały się drzwi od łazienki
niedługo będzie marzec i pierwsze roztopy
uliczny szlam zaleje piwnice
a wiosna tryśnie gównem z sedesu