Poezja

Marcin Kowalik


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

9 grudnia 2013

„nagość”

Polskość wyssała z mlekiem matki.
Hołubi kicz, pojęcia nie ma o takcie.
W jej dłoniach nie ma gwoździ,
za to są kamienie, które ciska w najodleglejszy kąt ogrodu.

Jest uroczyście naga, jakby zapomniała,
że figowe liście nie zawsze ukrywają wstyd.
Nigdy jeszcze nie udało jej się wyjść poza fakty i liczby,
chociaż tak wielu dzieliło ją i nadawało imiona: kurwa, matka, kochanka.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1