Poezja

Towarzysz ze strefy Ciszy


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

4 kwietnia 2011

powroty Jacka Kaczmarskiego- cień epitafium

od dwudziestu lat czytuję poetę
z emigracji wrócił- wiem bo pisał
pamiętam też śmierć, nagrobek, gazetę
nie zgadzam się na to do dzisiaj

czas udając że płynie- wciąż zwleka
na sznurze bez pętli więc wiszę
i czekam na słowo człowieka
który więcej już nic nie napisze

wśród rąk odrąbanych i stosów pogróżek
przez tunel co kułes na trasie wschód zachód
gdzie tchórz bohaterem a bohater tchórzem
wracałeś po latach z nadzieją bez strachu


by kasać rękawy i zacząć od nowa
coś co przecież nikogo nie zbawi
spis trenów ofiarnych i list rozczarowań
ze trudniej człowieka niż państwo naprawić

choć ciężki swój przeszedłeś chrzest
twe słowa sumiennie się kurzą
ludzie miast słyszeć "król nagi jest"
widzą tylko że piles za dużo

wracasz jednak rok po roku cal
między nich gdzie-choć w łeb strzel
czarna z obaw się ziści
w sercach za komuną żal
w głowach ciągle peerel
w snach już  kapitaliści
teraz  już w niebycie ciał
z czerwienią zmieszaną biel
pamięć chcę wyczyścić


spij więc spokojnie już bez zmartwień czyichś
co były za życia jak pod nogi kłoda
które jak z pętla kamień u szyi
wyklętych znajdą i na antypodach

niech cię nie budzą wielkie krzyki małych
którym dziś zbędna jest prawda twych nieb
nie chcą by słowa ciałem sie stawały
dziś im wystarczą igrzyska i chleb

śpij więc już poza dobrem poza złem
requiem! requiem! requiem!






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1