26 grudnia 2014
japiszon
pierwsza zasada klubu walki brzmi: nie rozmawiajcie o klubie walki...
mam
pudełko kawioru i butelkę cristala
dwa dni żarcia z okładem
na gorączkujące czoło
herbatnikami i kawą
dokarmiam bezdomnych
nocą w starbucksie
licząc zarobek
z kolejnych szesnastu godzin
spełniam się
przede mną setki możliwości
i zero czasu by wybierać
- - -
potrzebuję wódki i bójki
potrzebuję Tylera Durdena